Julia w ostrej opozycji

Wycofanie skargi Tymoszenko na wynik wyborów to nie koniec konfliktu z Janukowyczem – mówią eksperci

Aktualizacja: 22.02.2010 20:04 Publikacja: 22.02.2010 01:53

Julia w ostrej opozycji

Foto: Fotorzepa

Wyższy Sąd Administracyjny Ukrainy przychylił się do prośby Julii Tymoszenko o wycofanie skargi na wynik wyborów prezydenckich, w których przegrała z Wiktorem Janukowyczem. Pani premier oświadczyła, że zdecydowała się na taki krok, gdyż sąd jest stronniczy.

[srodtytul]Hak na rywala[/srodtytul]

– Zetknęłam się z machiną, której działanie absolutnie nie odpowiada zasadom praworządności – mówiła Tymoszenko w sobotę po wyjściu z gmachu sądu w Kijowie. – Sędziowie odmówili rozpatrywania dowodów, na których opiera się nasz pozew – dodała. Miała na myśli odmowę wezwania kilkunastu świadków, którzy mieliby potwierdzić naruszenia ordynacji w drugiej turze wyborów (7 lutego), oraz zapoznania się z dokumentacją dostarczoną przez prawników pani premier. – W takich warunkach nie widzimy sensu kontynuowania tej sprawy – oznajmiła.

Zdaniem ekspertów Tymoszenko nie miała innego wyjścia. – Nawet jej prawnicy przyznawali, że jej szanse na wygraną w sądzie są znikome – mówi “Rz” Kostiantyn Bondarenko, szef Instytutu Problematyki Zarządzania w Kijowie. – To, że Tymoszenko przestała walczyć o prezydenturę, nie oznacza, że zamierza złożyć broń. Po inauguracji Janukowycza na urząd prezydenta żelazna Julia będzie blokowała jego działalność, a być może nawet zajmie się szukaniem haka na rywala, by móc wszcząć procedurę usunięcia go z urzędu – dodaje.

Podobne zdanie w tej sprawie ma kijowski publicysta Wasyl Zoria. – Wycofanie skargi dowodzi, że Tymoszenko postawiła kropkę nad “i” w kwestii wyborów i postanowiła przejść do radykalnej opozycji. Rozwój wydarzeń będzie zależał od tego, na ile okaże się skuteczna w blokowaniu parlamentu. Jeśli będzie efektywna, Janukowycz może rozwiązać Radę Najwyższą i rozpisać przedterminowe wybory. W roli lidera opozycji Julia Tymoszenko będzie miała dużo większy wpływ na prace parlamentu niż głowa państwa – dodaje Zoria.

[srodtytul]Walka w parlamencie[/srodtytul]

W piątek Partia Regionów Janukowycza zainicjowała prace dymisji rządu Tymoszenko. Projekt uchwały w tej sprawie jest już w parlamencie. Do głosowania nad wotum nieufności dla jej rządu dojdzie na początku marca. Eksperci nie mają wątpliwości: bohaterka pomarańczowej rewolucji nie utrzyma się na stanowisku. – Moim zdaniem ona już się pogodziła z utratą tego urzędu – zaznacza Zoria. – Może być również tak, że na początku marca przewodniczący parlamentu ogłosi rozpad koalicji, a wówczas Tymoszenko będzie musiała automatycznie ustąpić z urzędu – dodaje w rozmowie z “Rz” Andrij Jermołajew, szef Ośrodka Badań Społecznych i Politycznych w Kijowie. – Tymoszenko nie zamierzała doprowadzać do końca sprawy w sądzie. To miał być show nagłośniony w mediach, transmitowany przez stacje telewizyjne. Ona chce kontynuować swą intrygę, przekazać wyborcom, że się nie poddaje. I będzie walczyć, co może wróżyć kryzys polityczny – stwierdza.

Zwycięzca wyborów Janukowycz jest przekonany, że jego rywalka ustąpi. Wczoraj wymienił już nazwiska jej potencjalnych następców. Jest wśród nich były wicepremier Mykoła Azarow oraz były szef MSZ Arsenij Jaceniuk. Ten drugi to człowiek z otoczenia odchodzącego prezydenta Wiktora Juszczenki, co mogłoby oznaczać, że koalicję z Partią Regionów Janukowycza może utworzyć Nasza Ukraina Juszczenki. – Jeśli do tego dojdzie, będzie to oznaczało koniec ruchu narodowo-demokratycznego zapoczątkowanego przez pomarańczową rewolucję – podkreśla Zoria.

[srodtytul]Inauguracja z Cyrylem[/srodtytul]

Inaugurację Janukowycza zaplanowano na 25 marca. Dostąpi on specjalnego zaszczytu – na uroczystość przyjedzie patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl, który w Ławrze Pieczerskej w Kijowie (najważniejszym ośrodku Cerkwi patriarchatu moskiewskiego na Ukrainie) odprawi nabożeństwo w intencji nowego prezydenta. Zdaniem ekspertów przyjazd Cyryla oznacza zapowiedź zbliżenia między nowym ukraińskim prezydentem i Kremlem oraz szerzej – pomiędzy oboma krajami. I to nie tylko w sferze gospodarczej i politycznej, lecz również duchowej.

Wczoraj Janukowycza pobłogosławił metropolita Wołodyr, zwierzchnik Cerkwi patriarchatu moskiewskiego na Ukrainie, darując zwycięzcy kilka ikon. – Jestem wdzięczny Bogu za triumf prawosławia, za to, że na Ukrainie spokój i stabilizacja – mówił Janukowycz.

Gratulacje swojemu następcy złożył też odchodzący prezydent Juszczenko.

Wyższy Sąd Administracyjny Ukrainy przychylił się do prośby Julii Tymoszenko o wycofanie skargi na wynik wyborów prezydenckich, w których przegrała z Wiktorem Janukowyczem. Pani premier oświadczyła, że zdecydowała się na taki krok, gdyż sąd jest stronniczy.

[srodtytul]Hak na rywala[/srodtytul]

Pozostało 93% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017