Wart 100 milionów dolarów roczny kontrakt na ochronę konsulatów w Heracie i Mazar-i-Szarif CIA przyznała niedawno firmie Xe Services. Wcześniej ta potężna korporacja ochroniarska – zatrudniająca głównie byłych komandosów i żołnierzy – była znana na świecie pod nazwą Blackwater. Szyld zmieniła po tym, jak jej pracownicy zostali oskarżeni o zamordowanie w 2007 roku 17 bezbronnych Irakijczyków, omyłkowo wziętych za terrorystów.
Jeszcze przed tym incydentem objęci immunitetem bezwzględni najemnicy z Blackwater siali taki postrach na ulicach kraju, że nazywano ich szwadronami śmierci. Rząd w Bagdadzie zażądał więc od Waszyngtonu, by wycofał firmę z Iraku. A władze USA zdecydowały, iż nie będą przedłużać z nią kontraktu, chociaż amerykańskim dyplomatom eskortowanym przez ludzi z Blackwater nigdy nie spadł włos z głowy.
Wygląda jednak na to, że firma wraca do łask amerykańskich władz. Zanim w zeszłym tygodniu Xe Services dostała kontrakt od CIA, jej szefowie podpisali z Departamentem Stanu umowę na 120 mln dolarów. – Jestem zdumiony, że jakakolwiek gałąź administracji rządowej decyduje się na zatrudnienie takiego recydywisty jak firma Blackwater – mówiła demokratyczna kongresmenka Jan Schakowsky. – Mówimy tutaj o morderstwie… Korporacja z tak okropną reputacją zagraża naszej misji na bardzo wiele różnych sposobów – dodała.
Szef Centralnej Agencji Wywiadowczej bronił jednak w telewizji decyzji o zatrudnieniu tej firmy. – W strefie wojennej potrzebujemy ochrony. Część naszych baz wciąż często jest atakowana. Musimy mieć zapewnione bezpieczeństwo – tłumaczył się z podjętej decyzji szef CIA. – Niestety, jest niewiele firm, które świadczą tego typu usługi.
Departament Stanu na nich polega, my również do pewnego stopnia na nich polegamy – dodał Leon Panetta przyciskany w tej sprawie podczas wywiadu w ABC News. Zdradził też, że poza znajomością specyficznej branży firma kierowana przez Erika Prince’a ma jeszcze jedną zaletę, szczególnie istotną w czasach kryzysu: cenę. Jak ujawnił szef Centralnej Agencji Wywiadowczej, przebiła konkurencję, składając ofertę tańszą o około 26 milionów dolarów. – Komisja orzekła, że mogą wykonać to zlecenie, że poprawili sposób zachowania. Nie mieliśmy więc innego wyboru, jak przyznać im kontrakt – zaznaczył Panetta.