Na fali głębokiego kryzysu finansowego w 2008 r. dumni ze swojej odrębności Islandczycy zaczęli popierać perspektywę członkostwa w UE. W lipcu 2009 r. rząd zwrócił się do Brukseli o rozpoczęcie negocjacji. Teraz entuzjazm zdecydowanie osłabł.

Według ostatniego sondażu Gallupa 33 proc. mieszkańców jest za członkostwem w UE, a 56 proc. przeciwko. To wynik gorszy od tego z września 2007 roku, a więc sprzed kryzysu. Wtedy przeciw było 34 proc. badanych, a za 48 proc. Jednak proces polityczny został uruchomiony i w najbliższy wtorek odbędzie się pierwsza runda negocjacji. Jak poinformowała w piątek Belgia, która przewodzi w tym półroczu UE, dzień wcześniej formalną decyzję o ramach negocjacyjnych podejmą w Brukseli ministrowie spraw zagranicznych Unii. Od tego momentu negocjatorzy obu stron będą się regularnie spotykać i omawiać 35 rozdziałów negocjacyjnych obejmujących wszystkie regulowane przez unijne traktaty dziedziny życia gospodarczego, społecznego i politycznego. Rozmowy nie będą trudne, bo kraj należy do Europejskiego Obszaru Gospodarczego, strefy obejmującej kraje UE oraz Islandię, Norwegię i Liechtenstein, w ramach której obowiązują cztery podstawowe unijne swobody: przepływu ludzi, kapitału, towarów i usług. Islandia jest też częścią strefy Schengen, gdzie nie obowiązuje kontrola paszportowa.

Za główny problem w negocjacjach uznano rybołówstwo. Islandczycy zazdrośnie strzegą swych łowisk przed unijną konkurencją, nie podobają im się też narzucane przez Brukselę kwoty połowowe. Będą też musieli zrezygnować z połowów wielorybów.

Do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia długu wobec Wielkiej Brytanii i Holandii. Po tym jak w 2008 roku upadł islandzki bank Icesave, Londyn i Haga musiały wypłacić brytyjskim i holenderskim deponentom 3,8 mld euro odszkodowania. Rejkiawik obiecuje zwrot, ale rozłożony na lata. Większość społeczeństwa kwestionuje tę obietnicę. Islandzki rząd ma nadzieję na szybkie zakończenie negocjacji. Islandia mogłaby się stać członkiem UE w 2012 r. Byłoby to 29. państwo Wspólnoty, bo na 2011 r. planowana jest akcesja Chorwacji.

[srodtytul] Anna Słojewska z Brukseli [/srodtytul]