Nasz rząd uważa, że reakcją na sfałszowane wybory prezydenckie i rozbicie opozycji na Białorusi powinno być otwarcie granicy polsko-białoruskiej dla zwykłych Białorusinów – dowiedziała się „Rz”. Nawet wbrew Brukseli, bo trudno się spodziewać szybkiego wsparcia dla takiej inicjatywy ze strony wszystkich państw UE, zwłaszcza takich jak Włochy czy Hiszpania.
Rozważane są różne warianty, najbardziej prawdopodobny to zniesienie opłat za wizy zezwalające na podróż tylko do Polski, a nie do całego obszaru objętego Schengen. Dziś trzeba zapłacić 20 euro. – Polska może wizy obowiązujące tylko na jej terytorium dawać za darmo, to jest decyzja finansowa naszego kraju – mówi „Rz” Jacek Saryusz-Wolski, europoseł PO.
[wyimek]Może zostać przywrócona czarna lista białoruskich urzędników[/wyimek]
Wiadomo, że takie rozwiązanie kosztowałoby nasz kraj nawet kilka milionów euro i to w krótkim czasie.
Poza tym formalności wizowe mają zostać maksymalnie uproszczone. Należy się spodziewać, że z nowych możliwości skorzystałyby dziesiątki tysięcy Białorusinów mających teraz kłopoty z uzyskaniem wizy i ci, dla których jest ona sporym wydatkiem.