Egipski Dzień Gniewu

Trzy osoby zginęły, a dziesiątki odniosły obrażenia w gwałtownych zamieszkach i protestach na ulicach miast Egiptu

Publikacja: 26.01.2011 02:41

Do rozpraszania tłumu demonstrujących w Kairze skierowano specjalne oddziały policji

Do rozpraszania tłumu demonstrujących w Kairze skierowano specjalne oddziały policji

Foto: AFP

Dwóch demonstrantów straciło życie w Suezie. Informacje na temat przyczyn ich śmierci są sprzeczne. Niektóre źródła podają, że zabiły ich gumowe kule z policyjnych karabinów, inne – że przynajmniej jeden udusił się gazem łzawiącym. W Kairze poniósł z kolei śmierć policjant trafiony kamieniem w głowę.

Na ulice kilku egipskich miast wyległy wczoraj dziesiątki tysięcy ludzi, domagając się ustąpienia rządzącego tym krajem od niemal 30 lat prezydenta Hosniego Mubaraka. Manifestacje organizowano poprzez portale internetowe Facebook i Twitter oraz za pomocą esemesów. Wzywano Egipcjan do jak największego udziału w antyrządowym Dniu Gniewu.

[srodtytul]Bitwa w stolicy[/srodtytul]

W Kairze 15 – 20 tysięcy demonstrantów ruszyło w stronę parlamentu. Tłum przerwał kordon policji, który próbował zagrodzić mu drogę. Do akcji skierowano wtedy specjalne oddziały do tłumienia zamieszek, które zaatakowały pochód gazem łzawiącym i strumieniami z armatek wodnych. Demonstranci nie pozostali dłużni. Zaczęli rozbijać płyty chodnikowe, rzucali w policję kawałkami bruku, kamieniami, butelkami.

Na placu Tahrir rozpętała się regularna bitwa. W pewnym momencie opancerzeni policjanci musieli się wycofać pod naporem rozwścieczonego tłumu. Demonstranci zdobyli samochód z armatką wodną, wyrzucając z niego funkcjonariuszy. Policja odpowiedziała z jeszcze większą brutalnością, bijąc kogo popadnie, także reporterów.

W innych miejscach było równie gorąco. W Suezie ponad 60 osób omdlało wskutek wdychania gazu łzawiącego. Na Synaju demonstranci zablokowali wiele dróg. Manifestowano w Aleksandrii i Ismaili. Według egipskich politologów protestu o takiej skali kraj nie widział od ponad 30 lat.

[srodtytul]Kto za tym stał?[/srodtytul]

Demonstranci cały czas otrzymywali na Twitterze informacje o działaniach policji oraz instrukcje, którędy przechodzić, by ominąć blokady służb porządkowych. Późnym popołudniem podano, że dostęp do portalu został zablokowany przez władze.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oskarżyło o wywołanie zamieszek nielegalne islamistyczne Bractwo Muzułmańskie. Ta największa egipska organizacja opozycyjna zaprzeczyła jednak tej informacji. Do współorganizacji protestu przyznało się natomiast kilka mniejszych ugrupowań opozycji.

W Egipcie już od wielu dni oczekiwano wybuchu rewolty na wzór tunezyjskiej, w wyniku której obalony został autokratyczny prezydent Ben Ali. Uczestnicy wczorajszych manifestacji wznosili hasła „Precz z Hosnim Mubarakiem”, „Kto następny po Ben Alim?”, „Rewolucja aż do zwycięstwa”. W Aleksandrii podarto fotografie 82-letniego Mubaraka oraz jego syna Gamala, który jest podobno szykowany do przejęcia władzy po ojcu. We wszystkich miastach protestowano przeciw drożyźnie, ubóstwu, wysokiemu bezrobociu, korupcji i autorytarnym rządom.

Po zapadnięciu zmroku tysiące demonstrantów zostało na zamienionym w pobojowisko kairskim placu Tahrir, zapowiadając, że będą protestować aż do skutku. – To jest historyczny dzień Egiptu, bo wreszcie powiedzieliśmy „nie” – mówił jeden z protestujących, Mohammed Saleh. – Pewnego dnia powiem moim dzieciom z dumą, że byłem dziś na placu Tahrir – dodał.

[link=http://tv.rp.pl/video/Wydarzenia,Swiat,Komentarze/Egipt-zamieszki-sa-ofiary?token=c2906d16-084a-437a-865f-c7bbe54b6e49]Zobacz film wideo: Egipt - zamieszki, są ofiary[/link]

Dwóch demonstrantów straciło życie w Suezie. Informacje na temat przyczyn ich śmierci są sprzeczne. Niektóre źródła podają, że zabiły ich gumowe kule z policyjnych karabinów, inne – że przynajmniej jeden udusił się gazem łzawiącym. W Kairze poniósł z kolei śmierć policjant trafiony kamieniem w głowę.

Na ulice kilku egipskich miast wyległy wczoraj dziesiątki tysięcy ludzi, domagając się ustąpienia rządzącego tym krajem od niemal 30 lat prezydenta Hosniego Mubaraka. Manifestacje organizowano poprzez portale internetowe Facebook i Twitter oraz za pomocą esemesów. Wzywano Egipcjan do jak największego udziału w antyrządowym Dniu Gniewu.

Pozostało 80% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019