Premier prezentuje polskie priorytety

Premier Donald Tusk przedstawił europosłom w Strasburgu priorytety polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej

Aktualizacja: 06.07.2011 21:34 Publikacja: 06.07.2011 09:56

Donald Tusk w Strasburgu

Donald Tusk w Strasburgu

Foto: AFP

Premier Donald Tusk wygłosił przemówienie w Parlamencie Europejskim. Skupił się na celach prezydencji i planach, jakie Polska chciałaby zrealizować w ciągu najbliższego półrocza. Mówił także o przyczynach kryzysu gospodarczego i o tym, jak – zdaniem polskiego rządu – można z nim walczyć.

- Zjednoczona Europa, jej budżet i cele, to nie są źródła kryzysu. Wszyscy wiemy, gdzie one są. Historia pokazuje, że wtedy, kiedy Europejczycy wierzyli, że lekarstwem na kryzys jest wzrost nacjonalizmu, to  zawsze kończyło się katastrofą. - mówił Donald Tusk w Strasburgu. - My wiemy, że lekarstwem jest międzynarodowa solidarność, rozumiana nie jako jałmużna, ale jako pomoc, którą kiedyś można będzie się zrewanżować.

- Jestem przekonany, że lekarstwem na kryzys jest "więcej Europy", czyli mądre wydawanie unijnych pieniędzy i mądre decyzje unijnych  instytucji, ale też, w indywidualnym wymiarze, więcej wolności i bezpieczeństwa - mówił premier. - Naszym priorytetem będzie Europa bezpieczna, i w zakresie militarnym, i energetycznym, żywnościowym, surowcowym. Chcemy zniesienia barier, które ograniczają wzrost wolnego rynku. Trzecim priorytetem będzie Europa otwarta - na tych, którzy w naszej wspólnocie chcą się znaleźć, i tych, którzy mimo że nigdy się w niej nie znajdą, rozumieją nasze wartości - dodał.

- Jestem przekonany, że w ciągu naszej prezydencji przekażemy wspólnocie dużo naszej pozytywnej energii, którą zwalczyliśmy kryzys - zakończył premier.

Po premierze Donaldzie Tusku głos zabrał przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. - Polska jest historią sukcesu, udało się jej uniknąć ostatniej recesji, ale także jest jednym z motorów całej Unii. To sprawia, że Polska znajduje się w silnej pozycji, by zapewnić kontynuację negocjacji finansowych pomiędzy Radą i PE w sposób ambitny i odpowiedzialny - powiedział szef KE.

„Jak by tu przedłużyć prezydencję?”

- Wspaniałe wystąpienie! Jeszcze Europa nie zginęła, póki my żyjemy - powiedział lider socjaldemokratów w Parlamencie Europejskim Martin Schulz podczas debaty po wystąpieniu premiera Donalda Tuska.

Wystąpienie Tuska chwalił też lider chadeckiej rodziny politycznej, Europejskiej Partii Ludowej (do której należy PO), Joseph Daul. - Podzielamy Pana obawy o tendencje eurosceptyczne w Europie - powiedział. - Jak by tu przedłużyć polską prezydencję? - żartował.

- Jest Pan jednym z nielicznych, którzy nie zmierzają dziś w kierunku nacjonalizmu i populizmu i twierdzi, że aby rozwiązać problemy, potrzebujemy więcej integracji w Europie - powiedział lider liberałów Guy Verhofstadt, były premier Belgii.

Madlener: Tusk nie rozumie tego, co się dzieje

- Właśnie wysłuchaliśmy najgorszego wystąpienia jakie kiedykolwiek wygłosił nowy przewodniczący Rady UE - krytykował holenderski europoseł Barry Madlener, zarzucając premierowi, że zupełnie nie rozumie tego, co się dzieje w Europie. - Nie chcemy polskich bezrobotnych, rumuńskich żebraków, ani imigrantów z Afryki Północnej, ani polskich emerytur. Nie chcemy Turcji w Europie, chcemy mniej Europy - mówił Madlener.

Atak Holendra odparł Michał Kamiński. Zapytał, czy eurodeputowany zdaje sobie sprawę z tego, ile firmy holenderskie zarobiły na Polsce. - Czy zdaje pan sobie sprawę, że polscy konsumenci  kupują wyprodukowane przez nie dobra? - mówił.

Obawy o jakość polskiej prezydencji wyraził europoseł PiS Ryszard Legutko. Obawy swoje uzasadnił faktem, że podczas prezydencji odbędą się wybory parlamentarne, co oznacza, że polski rząd nie będzie mógł w pełni poświęcić się realizacji zapowiedzianych priorytetów. - To oznacza, że pański gabinet nie zakończy prezydencji - zapowiedział europoseł.

- Pan prezentuje priorytety polskiej prezydencji, ale za pół roku będzie już inny rząd i inny premier stanie przed nami, byśmy go z tej prezydencji rozliczyli - stwierdził Legutko.

...a Polacy się kłócą

W ostrych słowach zaatakował polski rząd w osobie Donalda Tuska europoseł PiS Zbigniew Ziobro. Spytał on premiera, jak jego słowa o wolności mają się do łamania wolności słowa w Polsce i aresztowania młodego człowieka prowadzącego antyrządową stronę internetową.

Równie ostro na te słowa Ziobry zareagował europoseł Marek Siwiec, pytając retorycznie, czy Zbigniew Ziobro zapomniał, ze to on był ministrem sprawiedliwości, gdy uzbrojeni funkcjonariusze o szóstej rano wchodzili do domów niewinnych ludzi, a jedna z kobiet, którą mieli aresztować, popełniła samobójstwo.

- Za naszych rządów zdarzało się, że policja o 6 rano wkraczała do mieszkań osób podejrzanych o korupcję, do ludzi władzy, którzy okradali społeczeństwo. Wy walczycie z internautami, którzy krytykują rząd - odparował Ziobro.

Po kłótni Polaków do ostrej debaty włączyli się posłowie innych frakcji. Przewodniczący Jerzy Buzek uspokoił jednak atmosferę, prosząc o "niepodsycanie ognia" na sali i posłowie przeszli do następnego punktu obrad.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021