Grecy mają dosyć

Sukces partii podważających zobowiązania Grecji wobec wierzycieli utrudni zadania przyszłemu rządowi

Publikacja: 07.05.2012 02:47

Lokal wyborczy w Atenach

Lokal wyborczy w Atenach

Foto: PAP/EPA

Greccy wyborcy ukarali wczoraj  dotkliwie dwie największe partie polityczne, dając wyraz swemu oburzeniu wszystkim, co dzieje się od lat w ich kraju. Jak wynika z exit polls, najwięcej głosów, bo ok. 18 proc., otrzymała konserwatywna Nowa Demokracja. Jest to o kilkanaście punktów procentowych mniej niż w ostatnich wyborach w 2009 roku.  Dwa razy  większe straty poniosło socjalistyczne ugrupowanie PASOK. Największą sensacją jest jednak zdobycie drugiego miejsca przez koalicję partii skrajnie lewicowych SYRIZA. Domagają się wyprowadzenia Grecji ze strefy euro, przywrócenia drachmy i ogłoszenia przez wierzycieli moratorium na długi.

– Takie rezultaty świadczą o ogromnym rozczarowaniu społeczeństwa dwiema największymi partiami, które dominowały na scenie politycznej przez ostatnie dziesięciolecia – mówi „Rz" Gerasimos Soldatos, politolog.

Nie przewiduje jednak trzęsienia ziemi, którym byłoby utworzenie rządu przez siły domagające się zawieszenia porozumień Grecji z instytucjami międzynarodowymi z UE na czele.

Jak wynika z wstępnych danych, do 300-osobowego parlamentu mają jeszcze szanse wejść prócz partii komunistycznej ugrupowania skrajnej prawicy, jak np.  neonazistowski Złoty Świt, domagający się szczelnego zamknięcia granic przed imigrantami oraz odizolowania się Grecji od Unii Europejskiej.

Szansa dla Samarasa

– Te wybory otwierają nowy okres w dziejach kraju – przekonuje „Rz" Satoris Chadzakis, znany reżyser teatralny zabierający głos w sprawach politycznych. Jego zdaniem w przeszłość odszedł etap historii kraju, który charakteryzował się całkowitym oderwaniem od rzeczywistości i greckiej tradycji. Biorąc pod uwagę wstępne wyniki, powrót do rzeczywistości będzie jednak niezwykle trudny, gdyż w nowym parlamencie pojawi się znacznie więcej ugrupowań nieliczących się z obecnymi realiami. Mimo wszystko wydaje się, że największe szanse na utworzenie rządu ma 60-letni Antonis Samaras, szef Nowej Demokracji. Nie wygląda jedna na to aby koalicja Nowej Demokracji i PASOKu mogła uzyskać większość w parlamencie. Konieczny będzie trzeci partner.

Ugrupowanie Antonisa Samarasa  demonstrowało przez ostatni okres swoją niechęć do porozumień narzucających Grecji bulwersujący opinię publiczną program oszczędnościowy. Sam  Samaras jeszcze do niedawna znany był pod przydomkiem „Ochi", co znaczy „nie".

Jako szef opozycji, którą kieruje od 2009 roku, odrzucił propozycję referendum w sprawie koniecznych reform strukturalnych i dyscypliny finansowej. Gdy były premier Jeorjos Papandreu z socjalistycznego PASOK proponował mu współpracę w rządzie, odrzekł, że nie ma nic do powiedzenia komuś, kto uległ panice i godzi się na wszystkie narzucone z zewnątrz warunki.

Długów nie ubędzie

Dopiero pod koniec ubiegłego roku Antonis Samaras zmienił kurs, zapewniając, że Nowa Demokracja opowiada się za „porozumieniem w sprawie długów".  Formalnie jest za dotrzymaniem wszystkich zobowiązań, jakie wzięła na siebie Grecja. W praktyce okaże się, czy nie zaproponuje złagodzenia reżimu finansowego dla Grecji. Tego oczekują wyborcy, ci, którzy nie odwrócili się jeszcze od Nowej Demokracji. Jeszcze w styczniu miała ona 40- proc. poparcie. Wczoraj już tylko połowę mniej, co wskazuje wyraźnie na oczekiwania obywateli. – Nikt nie myśli poważnie o zmianach. Wszyscy starają się znaleźć rozwiązanie, jak żyć tak jak przez ostatnie 30 lat – twierdzi Takis Michas, grecki politolog.

Dla obywateli jest to sprawa niemal być albo nie być. W ciągu pięciu lat realne dochody spadły o 23 proc. Bezrobocie sięga 22 proc. Grecja ma 320 mld euro długów. Oznacza to, że na każdego obywatela przypada 30 tys. euro. Dla porównania na każdego Polaka ok. 25 tys. złotych, czyli ok. 6 tys. euro.

Nowy rząd bez względu na jego ostateczny kształt będzie musiał nie tylko przezwyciężyć niechęć Greków do  nowych bolesnych oszczędności.

– Jestem przekonany, że nic nie jest w stanie uchronić Grecji przed bankructwem. Nie byłoby to jednak równoznaczne z opuszczeniem przez ten kraj strefy euro – zapewnia „Rz" prof. Dirk Meyer z uniwersytetu w Hamburgu.

Niemcy przypominają o zobowiązaniach

Grecja będzie musiała ponieść wszelkie konsekwencje, jeżeli nowy rząd nie będzie respektował podjętych zobowiązań – taka  wypowiedź Wolfganga Schäublego, niemieckiego ministra finansów, znalazła się na czołówkach greckich mediów w przeddzień wczorajszych wyborów. Natychmiast odżyły antyniemieckie resentymenty. Tym bardziej że niemiecki polityk powiedział też wyraźnie, iż „bycie członkiem UE jest dobrowolną decyzją". W Grecji wszyscy pamiętają  niemieckich polityków sprzed dwu lat, którzy radzili sprzedaż greckich wysp w celu ratowania finansów kraju. Były szef greckiego resortu finansów Ewangelos Wenizelos przypomniał Niemcom w jednym z niedawnych wywiadów, że Berlin zarobił już na pożyczkach udzielonych Atenom  400 mln euro.

—p.jen.

Greccy wyborcy ukarali wczoraj  dotkliwie dwie największe partie polityczne, dając wyraz swemu oburzeniu wszystkim, co dzieje się od lat w ich kraju. Jak wynika z exit polls, najwięcej głosów, bo ok. 18 proc., otrzymała konserwatywna Nowa Demokracja. Jest to o kilkanaście punktów procentowych mniej niż w ostatnich wyborach w 2009 roku.  Dwa razy  większe straty poniosło socjalistyczne ugrupowanie PASOK. Największą sensacją jest jednak zdobycie drugiego miejsca przez koalicję partii skrajnie lewicowych SYRIZA. Domagają się wyprowadzenia Grecji ze strefy euro, przywrócenia drachmy i ogłoszenia przez wierzycieli moratorium na długi.

Pozostało 87% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022