Rz: Równo 30 lat temu Helmut Kohl został kanclerzem, jak się później okazało, najdłużej urzędującym w całej historii Niemiec. Jak udało się Kohlowi piastować ten urząd przez 16 lat?
Prof. Klaus Ziemer:
Początki miał nietypowe, bo objął rządy w wyniku pierwszego udanego w historii Bundestagu konstruktywnego wotum nieufności dla kanclerza Helmuta Schmidta. Pod koniec lat 80. wydawało się, że jego czas mija, ale nikt nie miał lepszego niż Kohl instynktu politycznego przy upadku muru berlińskiego.
Dlaczego Kohl tak się dobrze odnalazł?
Miał mocną świadomość historyczną, dlatego wyzwanie zjednoczenia Niemiec uznał za bardzo ważną misję, której po prostu musiał się podjąć. W efekcie Kohl będzie zawsze pamiętany nie tylko jako najdłużej urzędujący kanclerz, ale też jako ten, któremu udało się zjednoczyć Niemcy, a także przyczynił się do integracji Europy.