Nagrody pieniężne dla polujących na plagiatorów

Powstała kolejna profesjonalna platforma poszukiwań plagiatów popełnionych przez niemieckich polityków

Aktualizacja: 08.02.2013 12:20 Publikacja: 08.02.2013 09:29

Minister oświaty Annette Schavan, której rada wydziału pedagogiki uniwersytetu w Duesseldorfie odebr

Minister oświaty Annette Schavan, której rada wydziału pedagogiki uniwersytetu w Duesseldorfie odebrała tytuł doktorski.

Foto: AFP

W Niemczech uruchomiona została platforma poszukiwań plagiatów prac doktorskich popełnionych przez polityków. Nazywa się PolitPlag. Każdy może zgłaszać swe podejrzenia, za co przewidziano niemałe gratyfikacje. Najniższa stawka to 20 euro za podstawową informację; za pierwszy dzień pracy nad podejrzana dysertacją można otrzymać 300 euro. Za każdy następny nawet 500 euro. Pieniądze pochodzić mają z dotacji osób zainteresowanych.

- Zarabiam w ten sposób pieniądze - twierdzi twórca nowej platformy - Martin Heidingsfelder. Zasłynął już utworzeniem innej platformy VroniPlag z którą współpracują setki osób i dzięki której udało się udowodnić popełnienie plagiatów wielu niemieckim prominentom.

Obecnie chodzi o czynnych polityków, zwłaszcza deputowanych Bundestagu oraz kandydatów na posłów. – Powinni być przykładem dla wszystkich - twierdzi Martin Heidingsfelder. Jak zapewnia, ma już co najmniej 80 dysertacji na do sprawdzenia.

PolitPlag jest swego rodzaju Stasi – twierdzą przeciwnicy aktywności poszukiwaczy plagiatów, nawiązując do nazwy służby bezpieczeństwa byłej NRD.

Ostatnio popełnienie plagiatu udowodniono minister oświaty Annette Schavan, która zamierza jednak szukać sprawiedliwości w sądzie udowadniając, że rada wydziału pedagogiki uniwersytetu w Duesseldorfie niesłusznie odebrała  jej tytuł doktorski.

Z powodu plagiatu ustąpić musiał dwa lata temu minister obrony Karl–Theodor zu Guttenberg.

 

Minister oświaty dopuściła się plagiatu?

W Niemczech uruchomiona została platforma poszukiwań plagiatów prac doktorskich popełnionych przez polityków. Nazywa się PolitPlag. Każdy może zgłaszać swe podejrzenia, za co przewidziano niemałe gratyfikacje. Najniższa stawka to 20 euro za podstawową informację; za pierwszy dzień pracy nad podejrzana dysertacją można otrzymać 300 euro. Za każdy następny nawet 500 euro. Pieniądze pochodzić mają z dotacji osób zainteresowanych.

- Zarabiam w ten sposób pieniądze - twierdzi twórca nowej platformy - Martin Heidingsfelder. Zasłynął już utworzeniem innej platformy VroniPlag z którą współpracują setki osób i dzięki której udało się udowodnić popełnienie plagiatów wielu niemieckim prominentom.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021