W najbliższym czasie Mołdawia będzie mogła eksportować swoje wina do państw Unii Europejskiej bez żadnych ograniczeń ilościowych. Bruksela zniosła wszelkie ograniczenia, nie czekając na podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Kiszyniowem – poinformował w mołdawskiej telewizji Publika-TV komisarz ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich w Komisji Europejskiej Dacian Cioloş.
- Jedyny warunek, który muszą spełniać mołdawskie winnice to dopasowanie się do standardów jakości europejskiej – oświadczył komisarz.
Przed zniesieniem ograniczeń Mołdawia mogła eksportować do państw Unii Europejskiej tylko 180 tys. hektolitrów rocznie. Według statystyk, tylko w ciągu pierwszych trzech miesięcy bieżącego roku, do UE trafiło 5,6 mln litrów wina. Decyzja unijnych urzędników została podjęta w związku z ostrymi ograniczeniami, które Moskwa nałożyła na Kiszyniów.
11 września Rosja wprowadziła całkowity zakaz na mołdawskie wina. Kluczową decyzję w tej sprawie podjął Giennadij Oniszczenko, rzecznik praw konsumenta w Rosji (Rospotrebnadzor). Przyczyną tej decyzji mają być wątpliwości co do jakości importowanych produktów. Jednak w bieżącym roku został przebadany tylko jeden procent produktów z Mołdawii, dostępnych na rosyjskim rynku.
Rosja kilkakrotnie zwracała się do mołdawskiego rządu z propozycją przystąpienia do Unii Celnej (Rosja, Białoruś, Kazachstan). Jednak za każdym razem Mołdawianie odrzucali tę propozycję. Przed wprowadzeniem embarga rosyjski wicepremier Dmitrij Rogozin odbył wizytę w Mołdawii, podczas której próbował przekonać mołdawskie władze, żeby zrezygnowali ze zbliżenia z UE.