Prezydent Rosji pogroził Holandii

Władimir Putin zażądał dziś wyjaśnień w sprawie wkroczenia policjantów holenderskich do domu rosyjskiego dyplomaty, powalenia go na ziemię i skucia w kajdanki.

Aktualizacja: 08.10.2013 18:46 Publikacja: 08.10.2013 18:25

Władymir Putin

Władymir Putin

Foto: AFP

Rosyjski prezydent zażądał także "ukarania winnych" tego "poważnego naruszenia konwencji wiedeńskiej" i zapowiedział, że Moskwa będzie się bacznie przyglądała poczynaniom Holendrów w tej sprawie.

Chodzi o wydarzenie z nocy na 6 października, kiedy w domu radcy-ministra ambasady Federacji Rosyjskiej w Hadze, Dmitrija Borodina, pojawili się policjanci. Według jego zeznań, przytaczanych przez rosyjskie media, nawet się nie wylegitymowali, a potem go zaatakowali, dostał cios pałką w głowę. Nie interesowało ich, gdy wspominał o chroniącym go przed wtargnięciem policjantów do domu immunitetem dyplomatycznym. Ostatecznie Borodin wylądował na komisariacie, skąd odebrał go inny pracownik ambasady. Nie usłyszeli słów przeprosin.

Policja prawdopodobnie została wezwana przez sąsiadów, zaniepokojonych złym traktowaniem dzieci w domu dyplomaty. Borodin ma czteroletnią córkę i dwuletniego syna.

Stosunki obu krajów są ostatnio chłodne.

Holandia jest szczególnie zaangażowana w walkę o uwolnienia aktywistów ekologicznej ogranizacji Greenpeace. W połowie września zatrzymano ich w Rosji wraz ze statkiem "Arctic Sunrise", gdy usiłowali przeprowadzić akcję protestacyjną na platformie wiertniczej Gazpromu. Rosyjski komitet śledczy zarzucił im piractwo, za co grozi nawet 15 lat kolonii karnej.

"Arctic Sunrise", który pływa pod holenderską banderą, jest przetrzymywany w porcie w Murmańsku. Jak napisał rosyjski portal Newsru, władze holenderskie zamierzajają się zwrócić w tej sprawie do międzynarodowego trybunału morskiego.

Rosja nie przedłużyła też wizy holenderskiemu fotografowi Robowi Hornstrze utrwalającemu od trzech lat Soczi, miasto gospodarza zbliżającej się olimpiady zimowej. To pierwszy od czasu upadku ZSRR przypadek odmowy przyznania wizy holenderskiemu dziennikarzowi.

Co ciekawe, Hornstra wraz z dziennikarzem Arnoldem Van Bruggenem, mieli wziąć w połowie października udział w jednej z imprez w Moskwie, związanych z rokiem kultury Rosja-Holandia.Jest to wspólny projekt obu rządów. Teraz, jak widać, skonfliktowanych.

Rosyjski prezydent zażądał także "ukarania winnych" tego "poważnego naruszenia konwencji wiedeńskiej" i zapowiedział, że Moskwa będzie się bacznie przyglądała poczynaniom Holendrów w tej sprawie.

Chodzi o wydarzenie z nocy na 6 października, kiedy w domu radcy-ministra ambasady Federacji Rosyjskiej w Hadze, Dmitrija Borodina, pojawili się policjanci. Według jego zeznań, przytaczanych przez rosyjskie media, nawet się nie wylegitymowali, a potem go zaatakowali, dostał cios pałką w głowę. Nie interesowało ich, gdy wspominał o chroniącym go przed wtargnięciem policjantów do domu immunitetem dyplomatycznym. Ostatecznie Borodin wylądował na komisariacie, skąd odebrał go inny pracownik ambasady. Nie usłyszeli słów przeprosin.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021