Chodorkowski już w Berlinie

Michaił Chodorkowski wylądował w piątek po południu na jednym z berlińskich lotnisk. Były szef Jukosu przyleciał prywatnym samolotem, podstawionym prawdopodobnie przez niemiecki rząd. Powitał go Hans-Dietrich Genscher.

Publikacja: 20.12.2013 09:17

Uwolniony biznesmen Michaił Chodorkowski poinformował w oświadczeniu, że poprosił prezydenta Rosji Władimira Putina o ułaskawienie z przyczyn rodzinnych. Chodorkowski, w oświadczeniu opublikowanym na stronie swojego centrum prasowego napisał ponadto, że nie przyznał się do czynów, za których rzekome popełnienie siedział w więzieniu.

Chodorkowski został w piątek rano zwolniony z łagru, w którym odsiadywał karę blisko 11 lat więzienia. Dekret o jego ułaskawieniu z powodów humanitarnych podpisał tego samego dnia Władimir Putin.

Chodorkowski wnioskował o ułaskawienie i zgodę na wyjazd z Rosji, aby móc zobaczyć się z chorą matką przebywającą na leczeniu w Niemczech - przekazały służby penitencjarne w oświadczeniu zamieszczonym na swej stronie internetowej. Podkreślono, że biznesmen opuścił Rosję z własnej woli.

Tymczasem matka Chodorkowskiego, z którym telefonicznie skontaktowała się agencja Reutera, powiedziała, że czeka na wiadomości o swoim synu w Moskwie. Dodała, że w razie potrzeby jest gotowa polecieć na wskazane miejsce, aby się z nim zobaczyć.

- Nic nie wiemy, nie wiemy, czy i dokąd powinniśmy się udać. Chcę go po prostu uściskać. Jeszcze nie wiem nawet, co mu powiem - powiedziała 79-letnia Marina Chodorkowska.

Z łagru w Siegieży w Karelii, ponad 900 km od Moskwy, Chodorkowski wyszedł o godzinie 9.20 czasu lokalnego.

Były szef Jukosu został zwolniony na mocy dekretu o ułaskawieniu, który podpisał prezydent Władimir Putina. Napisano w nim: „Kierując się zasadami humanizmu, postanawiam: ułaskawić skazanego Chodorkowskiego Michaiła Borysowicza, urodzonego w 1963 r. w Moskwie, zwalniając go z dalszego odbywania kary w miejscu pozbawienia wolności" - głosi prezydencki dekret, który wszedł w życie w trybie natychmiastowym.

Wniosek o akt łaski miał wpłynąć do kancelarii prezydenta w ostatnich dniach, a Chodorkowski prośbę miał uzasadniać chorobą matki. Były szef Jukosu, niegdyś jeden z najbogatszych ludzi w Rosji, przez lata powtarzał, że nie będzie prosić Putina o ułaskawienie, bo to oznaczałoby, że czuje się winny zarzucanych mu przestępstw. Dziennik „Kommersant" powołując się na anonimowe źródła twierdzi, że Chodorkowski zmienił zdanie dlatego, że grozi mu kolejny, trzeci już proces.

Chodorkowski - podobnie jak jego partner biznesowy Płaton Lebiediew - odbywał karę 10 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności za domniemane przestępstwa gospodarcze, w tym pranie brudnych pieniędzy. Do zakończenia wyroku pozostało mu osiem miesięcy. Biznesmeni byli sądzeni w dwóch procesach - w 2005 i 2010 r. Pierwotnie byli skazani na 13 lat łagru, jednak w grudniu 2012 r. Prezydium Moskiewskiego Sądu Miejskiego skróciło im kary o dwa lata. W sierpniu 2013 r. Sąd Najwyższy złagodził im wyroki jeszcze o dwa miesiące.

Obaj przedsiębiorcy konsekwentnie odpierali zarzuty podkreślając, że zostały sfabrykowane i politycznie umotywowane. Obaj odwoływali się też od wyroków, jednak ich apelacje były odrzucane. Obaj ubiegali się o przedterminowe zwolnienie, argumentując, że odsiedzieli już więcej niż połowę wyroku. Również te wnioski zostały odrzucone.

Chodorkowski miał wyjść na wolność w sierpniu 2014 r., a Lebiediew opuści kolonię karną w maju 2014 r.

Gest Putina odbierany jest jako krok mający na celu złagodzenia międzynarodowej krytyki jego rządów przed rozpoczynającymi się 7 lutego 2014 r. zimowymi igrzyskami olimpijskimi w Soczi.

Chodorkowski czasie rządów Borysa Jelcyna stał się jednym z oligarchów nowej Rosji. Później zaangażował się w promowanie w kraju zachodnich standardów demokracji i społeczeństwa obywatelskiego. W 2001 r. założył fundację charytatywną Otwarta Rosja, która postawiła sobie za cel realizację projektów w dziedzinie kultury i edukacji.

W konflikt z Putinem popadł, gdy oskarżył jego otoczenie o korupcję i zaczął finansowo wspierać opozycyjne partie. W październiku 2003 r. został aresztowany, a jego koncern doprowadzono do bankructwa.

Wyrok na byłego szefa Jukosa spotkał się z międzynarodową krytyką. W 2011 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł, że Rosja naruszyła prawa Chodorkowskiego po jego aresztowaniu. Trybunał uznał za uzasadnioną skargę m.in. na "nieludzkie i uwłaczające godności człowieka warunki przetrzymywania go w areszcie śledczym, a także w sali sądowej podczas przesłuchań". Sędziowie odrzucili jednak inną skargę, wskazującą na motywy polityczne aresztowania i procesu Chodorkowskiego.

Chodorkowski jest tegorocznym laureatem Nagrody Lecha Wałęsy.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021