Coraz więcej broni w rękach demonstrantów

Nie tylko budynki administracji państwowej, lecz siedziby milicji oraz niektóre koszary wojskowe znajdują się już pod kontrolą opozycji.

Publikacja: 20.02.2014 00:01

Coraz więcej broni w rękach demonstrantów

Foto: AFP, Piero Quaranta Piero Quaranta

– Nikt nie oponował, nieco oporu stawiało wojsko, ale po podpaleniu budynku zaniechali wszelkich działań – opowiada „Rz" jeden z uczestników akcji, przeprowadzonej przez mieszkańców Lwowa w nocy z wtorku na środę. Podobnie było na posterunku milicji, ale i tam wszystko poszło gładko i po myśli atakujących. – Nie odniosłem wrażenia, że była to akcja zorganizowana, wszystko odbyło się spontanicznie – zapewnia pragnący zachować anonimowość rozmówca „Rz". Przyznaje, że część broni dostała się w ręce demonstrantów i najprawdopodobniej trafiła później do Kijowa. Ze Lwowa odjechało wczoraj do stolicy wiele autobusów. Po drodze na posterunkach milicji nie napotykali większych przeszkód, gdyż wiele z nich zablokowali zwolennicy Majdanu.

Także w nocy z wtorku na środę demonstranci opanowali budynek prokuratury we Lwowie. Zniszczyli materiały śledcze. Znaleziono też spory zapas zachodnich trunków, które posłużyły do rozpalenia ogniska i spalenia w nim materiałów prokuratury, w tym dotyczących osób uczestniczących w proteście na kijowskim Majdanie i tych, przeciwko którym wszczęto śledztwo.

Niemal identyczne sceny rozegrały się w Tarnopolu, Łucku, Iwano-Frankiwsku i Równem, gdzie demonstrantom poddało się 58 żołnierzy Berkutu.

Ukraińska telewizja internetowa Ustream.tv poinformowała, że w Chmielnickim manifestanci próbowali wejść do budynku lokalnej Służby Bezpieczeństwa, która stawiła opór, strzelając z okien budynku. Zginęła jedna kobieta. Jak pisał „Kyiv Post", w akcji uczestniczyło ponad 5 tysięcy demonstrantów.

Broń palna jest w rękach aktywistów Majdanu nie od dzisiaj i nie można wykluczyć użycia jej na szersza skalę. Tak jak i po stronie władzy.

– Minister obrony Liebiedew twierdzi, że 87 procent wojskowych popiera prezydenta Wiktora Janukowycza, jednak te liczby nie mają nic wspólnego z rzeczywistością – zapewnia „Rz" Aleksiej Mielnik, ekspert niezależnego kijowskiego think tanku Centrum Razumkowa. – Armia jest bowiem bardzo podzielona w zależności od tego, gdzie dany oddział stacjonuje. Wielu oficerów przebywa przez długi czas w jednym miejscu i ich poglądy zależą od nastrojów panujących w danym regionie. Jedynie funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa i MSW będą wiernie służyli prezydentowi – podkreśla Aleksiej Mielnik.

W Iwano-Frankiwsku pułkownik milicji Petro Szuliak zapewnił, że podległa mu jednostka nie będzie „wypełniać zbrodniczych rozkazów". Po południu pojawiły się informacje, że berkutowcy pochodzący ze Lwowa opuścili jednostki w Kijowie i samowolnie wracają do domu.

Były wiceminister obrony Anatolij Grycenko ostrzegł rząd przed konsekwencjami użycia wojska w konflikcie. Paweł Lebiediew, minister obrony, przyznał, że z Mikołajewa oraz Dniepropietrowska wyruszyły do Kijowa dwie brygady wojska. Według oficjalnej wersji ich zadaniem ma być ochrona magazynów broni w Kijowie, aby nie mogli ich przejąć demonstranci.

Zdaniem przywódców Majdanu jest to przygotowanie do kolejnego szturmu na ich barykady.

– Nikt nie oponował, nieco oporu stawiało wojsko, ale po podpaleniu budynku zaniechali wszelkich działań – opowiada „Rz" jeden z uczestników akcji, przeprowadzonej przez mieszkańców Lwowa w nocy z wtorku na środę. Podobnie było na posterunku milicji, ale i tam wszystko poszło gładko i po myśli atakujących. – Nie odniosłem wrażenia, że była to akcja zorganizowana, wszystko odbyło się spontanicznie – zapewnia pragnący zachować anonimowość rozmówca „Rz". Przyznaje, że część broni dostała się w ręce demonstrantów i najprawdopodobniej trafiła później do Kijowa. Ze Lwowa odjechało wczoraj do stolicy wiele autobusów. Po drodze na posterunkach milicji nie napotykali większych przeszkód, gdyż wiele z nich zablokowali zwolennicy Majdanu.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017