Katastrofa w Turcji zamienia się w kryzys

Jeszcze się nie skończyła akcja ratownicza w kopalni w tureckiej Somie, a przez kraj przetoczyła się fala strajków i demonstracji antyrządowych.

Publikacja: 16.05.2014 05:12

Turecka policja rozpędza antyrządową manifestację w Stambule

Turecka policja rozpędza antyrządową manifestację w Stambule

Foto: AFP, Ozan Kose Ozan Kose

Katastrofa górnicza zapoczątkowała najpoważniejszy kryzys polityczny w Turcji od czasu zeszłorocznych manifestacji antyrządowych.

Z kopalni w Somie (w zachodniej części kraju), w której 14 maja doszło do eksplozji, wydobyto już ciała 282 górników. Jednak nic nie wiadomo o losie jeszcze ponad 150. Ratownicy nie mogą się dostać do części kopalni, w której cały czas trwa pożar.

Rozruchy i strajki

Już jednak wiadomo, że była to największa od 1979 roku katastrofa w światowym górnictwie i największa w historii tureckiego górnictwa. Wzburzenie w Turcji powiększyło zachowanie władz po tragedii. Premier Recep Erdogan powiedział bowiem w czasie środowej wizyty w Somie, że katastrofy w górnictwie nie są niczym niezwykłym, i przywołał przykład XIX-wiecznej Wielkiej Brytanii. Doprowadziło to do gwałtownych wystąpień w mieście.  Szef rządu musiał się schronić przed mieszkańcami w miejscowym supermarkecie. Ale i tam miał zostać zaatakowany przez nieznaną kobietę. Część tureckich mediów twierdzi, że jej ojciec zginął w kopalni. Jednocześnie mieszkańcy zdemolowali miejscową siedzibę rządzącej partii AKP, do której należy Erdogan.

Najgwałtowniej opinia publiczna zareagowała na opublikowane w internecie zdjęcia doradcy premiera Jusufa Jerkela. Widać na nich, jak młody absolwent uniwersytetu londyńskiego kopie jednego z manifestantów przytrzymywanego przez dwóch policjantów.

Do antyrządowych manifestacji doszło w czwartek w Ankarze, Stambule, Izmirze i Zonguldaku (port w północno-zachodniej Turcji). W Ankarze, Stambule i Izmirze policja rozpędziła manifestantów przy użyciu armatek wodnych i gazu łzawiącego. W Izmirze rannych zostało kilku działaczy związkowych biorących udział w demonstracji. Wszyscy żądali dymisji rządu, oskarżając go o zaniedbania, które doprowadziły do katastrofy.

W czwartek prezydent kraju Abdullah Gül przyjechał do Somy, by złagodzić wzburzenie wywołane wystąpieniem premiera. Policja na wszelki wypadek usunęła z jego trasy wszystkich krewnych ofiar i górników. Mimo to prezydenta obrzucono wyzwiskami, oskarżając o to, że z powodu jego wizyty spowolniono prace ratunkowe w kopalni.

Tego samego dnia  rano tureckie związki zawodowe wezwały do jednodniowego strajku powszechnego. Brak jednak informacji o jego zasięgu.

Polityczna katastrofa

Rządzący od 12 lat premier Erdogan z trudem obronił się w zeszłym roku przed masowymi protestami w Stambule i kilku innych dużych miastach. W marcu jego partia AKP wygrała wybory samorządowe. Jednakże krytycy wskazują, że udało się to m.in. dzięki ograniczeniu rozpowszechniania informacji: cenzurze Twittera i internetu.

Obecnie szef rządu już znalazł się w ogniu krytyki nie tylko związkowców, ale i stowarzyszeń profesjonalnych. Izba Elektryków z Izmiru dokonała analizy zabezpieczeń kopalni, w której doszło do katastrofy, i ogłosiła, że spowodowały ją oszczędności na systemach zabezpieczeń. „To nie była katastrofa, ale morderstwo" – oświadczyła izba. Przedstawiciele rządu bronią się, przypominając, że tylko w tym roku kopalnia była kilkakrotnie kontrolowana. Opozycja zaś odwołuje się do kwietniowych głosowań w parlamencie, gdzie żądano przeprowadzenia kontroli wszystkich krajowych kopalń – wniosek odrzucono głosami partii rządzącej.

Eksperci przypominają, że nowy właściciel kopalni Ali Gürkan, kupując ją od państwa dwa lata temu, zapowiedział obniżenie kosztów wydobycia tony węgla ze 130 do 24 dolarów. Miało się to odbyć m.in. przez oszczędności na systemach zabezpieczeń oraz chałupniczym produkowaniu na miejscu części zamiennych do kopalnianych urządzeń.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022