Reklama

Rosja buduje granicę z Białorusią

Moskwa, próbując wyegzekwować embargo na towary z Zachodu, blokuje import z Mińska.

Aktualizacja: 25.11.2014 08:20 Publikacja: 25.11.2014 01:08

Tysiące ciężarówek codziennie wwozi kontrabandę z UE do Rosji. Na zdjęciu autostrada w okolicach Mos

Tysiące ciężarówek codziennie wwozi kontrabandę z UE do Rosji. Na zdjęciu autostrada w okolicach Moskwy

Foto: AFP

Granicę między obu państwami zlikwidowano w 1996 roku. Od poniedziałku jednak wszystkie ciężarówki jadące z Białorusi do Rosji i wiozące warzywa oraz owoce – nawet tranzytem – muszą zostać skontrolowane przez rosyjskich celników, którzy spiesznie remontują swoje siedziby na dawnej granicy.

Decyzje o wznowieniu kontroli zostały jednostronnie podjęte przez Moskwę; Mińsk dowiedział się o nich w poniedziałek z rosyjskich mediów. Kilka godzin później Moskwa zażądała zaś od niego, by do 30 listopada w ogóle przestał przepuszczać ciężarówki z artykułami żywnościowymi jadącymi na wschód. A od 30 listopada, by przestał przepuszczać przez swoje terytorium tranzyt „do wyjaśnienia problemów związanych z kontrolą".

Jednocześnie Rosja zakazała wwozu produkcji dziesięciu dużych białoruskich przedsiębiorstw przetwórstwa rolnego, w tym największego miejscowego zakładu Brestskij Miasokonserwnyj Kombinat z Brześcia, który ma sieć sklepów w Rosji.

Rozstrój żołądka

Wszystkim zarzucono, że w ich produktach znajduje się po kilkanaście różnych szkodliwych substancji. „W większości nie powodują poważnych chorób, ale mogą doprowadzić do rozstroju żołądka" – wyjaśnił przedstawiciel Rossielchoz- nadzoru.

Rosyjska wściekłość została wywołana wwożeniem przez terytorium Białorusi do Rosji towarów głównie żywnościowych, na które Kreml nałożył embargo 7 sierpnia. Większość zakazanych artykułów żywnościowych dociera obecnie na rosyjski rynek przy białoruskim pośrednictwie.

Reklama
Reklama

Według Rossielchoznadzoru (rosyjskiej służby ds. kontroli weterynaryjnej i fitosanitarnej) białoruskie firmy formalnie wysyłają towar tranzytem do Kazachstanu, a faktycznie nie opuszcza ona granic Rosji. Zdaniem urzędników dotyczy to aż 1/5 eksportu białoruskiej żywności. W zeszłym tygodniu wykryto podobno w Rosji 11 tys. ton produkcji żywnościowej pochodzącej z Unii Europejskiej, która miała jechać tranzytem do Kazachstanu, a wylądowała w rosyjskich sklepach.

Moskwa nie jest jednak w stanie określić wielkości kontrabandy, gdyż zarówno Białoruś, jak i Rosja (wraz z Kazachstanem) należą do związku celnego – między nimi nie ma granic.

– Sens istnienia związku celnego staje pod wielkim znakiem zapytania, ponieważ odbudowywane są granice między członkami tego sojuszu – powiedział „Rz" ekonomista z moskiewskiej Wyższej Szkoły Ekonomii Andriej Suzdalcew. – Na razie nie uchroni to rosyjskiego rynku od „zakazanych towarów", ponieważ białorusko-rosyjska granica nie istnieje. Ale gdy sytuacja będzie się pogarszać, Rosja będzie musiała rozważyć powrót do pełnej kontroli granicznej.

– Decyzja rosyjskich władz o wprowadzeniu ograniczeń na białorusko-rosyjskiej granicy świadczy jedynie o tym, że Rosja nie ma wpływu na to, co się dzieje na Białorusi. Gdyby ten wpływ miała, Białoruś już dawno by dołączyła do rosyjskich sankcji – zwrócił uwagę w rozmowie z „Rz" jeden z czołowych białoruskich ekonomistów Siarhej Czałyj.

Sprytny Łukaszenko

Tymczasem Rosja wprowadziła sierpniowe embargo jednostronnie, nie konsultując tej decyzji z partnerami ze związku, mimo że zarówno Białoruś, jak i Kazachstan zostały dotknięte jej skutkami.

Prezydent Łukaszenko swoim zwyczajem postanowił jednak wyciągnąć z tego korzyści. – Prezydent niedawno powiedział białoruskim przedsiębiorcom, by kupowali na Zachodzie surowce i przerabiali je na własne produkty, które później można odsprzedać Rosjanom – przypomniał Czałyj.

Reklama
Reklama

W połowie listopada białoruski minister gospodarki Mikałaj Snapkou zapewnił, że taki sposób działania był omawiany „z partnerami z Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej" (kolejnej organizacji integracyjnej, do której wchodzą m.in. Białoruś i Rosja). Snapkou twierdzi, że „partnerzy gotowi byli przyjąć mleko, owoce, warzywa i inną żywność z Europy, przerobioną na Białorusi i sprzedawaną na rynkach Wspólnoty".

– Tymczasem z Białorusi jechały ciężarówki naładowane świeżymi warzywami i owocami – powiedział Suzdalcew.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy urzędnicy na Kremlu zaczęli sobie zdawać sprawę, że „Batko" jak zwykle ich nabrał. Nawet Władimir Putin skarżył się na spotkaniu trzech prezydentów związku celnego, że „z Białorusi do Rosji idzie reeksport produkcji objętej embargiem".

Rossielchoznadzor z kolei zwrócił się do białoruskich władz o zgodę na dopuszczenie rosyjskich inspektorów na białoruskie granice (będące zewnętrznymi granicami związku), by tam mogli prowadzić kontrole. Białoruskie Ministerstwo Rolnictwa odpowiedziało, że „można całkowicie ufać białoruskim inspektorom".

Broń z wilna dla Kijowa

Prezydent Litwy może okazać się pierwszym przywódcą państwa należącego do NATO, który sprzeda Ukrainie broń. „Porozumieliśmy się co do konkretnych dostaw konkretnych elementów uzbrojenia" – powiedział ukraiński prezydent Petro Poroszenko po kijowskich rozmowach z Litwinką. Poroszenko dodał, że podjęto też decyzję o współpracy w zakresie cyberbezpieczeństwa. Nieznane są jednak szczegóły obu porozumień. „Są pewne aspekty współpracy (naszych państw), o których nie należy mówić publicznie" – powiedziała przed wyjazdem na Ukrainę prezydent Litwy Dalia Grybauskaite.

Oba kraje rozpoczynają też współpracę w dziedzinie energetyki: Grybauskaite wprost zaproponowała Ukraińcom litewską pomoc w budowie terminalu LNG (czyli gazoportu). „Do niedawna nasz kraj był całkowicie zależny od Gazpromu. Dzisiaj mamy terminal LNG i pełną niezależność" – powiedziała pani prezydent. Zapewniła też, że Litwa pomoże Ukrainie bronić jej energetycznych interesów w europejskich instytucjach.

Reklama
Reklama

Od kilku lat Ukraina próbuje zbudować własny terminal LNG w pobliżu Odessy.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1262
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1261
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1260
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1259
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1258
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama