Ukraina. Ministrowie z importu

Przywódcy Ukrainy podjęli niespotykaną decyzję: do nowego rządu zaprosili cudzoziemców.

Aktualizacja: 02.12.2014 23:40 Publikacja: 02.12.2014 20:15

Zatwierdzaniu nowego rządu towarzyszyło we wtorek zamieszanie proceduralne – głosowanie w Radzie Naj

Zatwierdzaniu nowego rządu towarzyszyło we wtorek zamieszanie proceduralne – głosowanie w Radzie Najwyższej trzeba było powtarzać

Foto: AFP, Sergei Supinsky

W zatwierdzonym przez parlament składzie gabinetu premiera Arsenija Jaceniuka troje ministrów pochodzi z zagranicy, w tym dwoje szefuje kluczowym resortom ekonomicznym. Amerykańska obywatelka (ukraińskiego pochodzenia) Natalia Jaraśko została mianowana ministrem finansów, a litewski finansista Aivaras Abromaviczius – ministrem gospodarki. Kolejny, Gruzin Aleksandr Kwitaszwili, został ministrem zdrowia.

Wszyscy zostali zaproponowani z puli miejsc przynależnych, według porozumienia koalicyjnego partii prezydenta, blokowi Petra Poroszenki. Jednocześnie kancelaria szefa państwa poinformowała, że cała trójka wystąpiła o przyznanie ukraińskiego obywatelstwa. Nie wiadomo, czy zrezygnowali ze swojego dotychczasowego, a według ukraińskiego prawa nie wolno mieć podwójnego obywatelstwa.

– Sądzę, że w zamyśle liderów ministrowie z zagranicy mają wprowadzić radykalne reformy, których nie mogliby zrealizować przedstawiciele naszej elity. Zaproponowani nie są z nią związani towarzysko, biznesowo czy w skrajnych przypadkach korupcyjnie, a to pozwoli im efektywnie działać – mówi „Rz" politolog, zastępca szefa kijowskiego Centrum im. Razumkowa Ołeksij Melnyk.

Według niego nie należy również się spodziewać „ostrego odrzucenia" kandydatur ze strony społeczeństwa ukraińskiego. – W naszym kraju żyją przedstawiciele 40 narodowości, przywykliśmy do zróżnicowanego społeczeństwa – dodał.

W przeciwieństwie do Ukrainy w sąsiedniej Rosji nowe nominacje wywołały konsternację. – Już wybranie polityka żydowskiego pochodzenia Wołodymyra Grojsmana na przewodniczącego naszej Rady Najwyższej zapoczątkowało lawinę złośliwych komentarzy po drugiej stronie granicy – mówi Melnyk.

– Ukraina jest państwem oligarchicznym i tamtejsi politycy od lat siedzą w kieszeniach oligarchów. Jeżeli nie uda im się kupić kilku obcokrajowców, stworzą im takie warunki, że długo tam nie popracują – wskazuje „Rz" jeden z najbardziej znanych rosyjskich politologów Fiodor Łukjanow.

– Patrząc na całą tę sytuację, przypomina mi się rosyjska reprezentacja piłkarska, na czele której stoi znany włoski trener Fabio Capello. Mimo zagranicznego trenera drużyna nie odnosi znaczących sukcesów. Podobnie będzie i z ukraińskim rządem, ponieważ kilku obcokrajowców nie zmieni skorumpowanego systemu – dodaje Łukjanow.

Propaganda Kremla już obecnie posługuje się hasłem, że mianowanie cudzoziemców to koniec ukraińskiej suwerenności. Jednak Melnyk przypomina, że jednym z ministrów obrony za czasów prezydentury Wiktora Janukowycza, w 2012 roku, był Dmitrij Sołomatin – obywatel Rosji. W czasie gdy był on ministrem, jego rodzina mieszkała w Moskwie, dokąd i on uciekł po obaleniu Janukowycza.

Czwartym cudzoziemcem miała zostać była minister policji Gruzji z czasów prezydenta Micheila Saakaszwilego, Eka Eguładze. Gruzince zaproponowano stanowisko wiceministra spraw wewnętrznych. „Ukraina i Gruzja mają wspólnego wroga, i to wcale nie jest Rosja. To nasza wspólna, sowiecka przeszłość. Nie podobało mi się to w Gruzji, nie podoba i na Ukrainie" – tłumaczyła dziennikarzowi i deputowanemu Mustafie Najemowi, czekając na przesłuchanie w parlamentarnej komisji.

Sam były prezydent Gruzji Saakaszwili (mieszkający obecnie w Nowym Jorku) przyznał, że i on otrzymał propozycję, by wejść w skład ukraińskiego rządu. „Nie jestem gotów zrezygnować z gruzińskiego obywatelstwa" – tłumaczył przyczyny swej odmowy.

Również jego najważniejszy współpracownik, autor ekonomicznych reform i były minister ds. reform Kacha Bendukidze, otrzymał taką propozycję. Zmarł jednak w zeszłym tygodniu w Paryżu.

Jeszcze kilka dni temu prezydent Petro Poroszenko zapowiadał, że w nowym rządzie znajdą się „cudzoziemcy z doświadczeniem prowadzenia reform". Byli gruzińscy ministrowie byli pierwszymi, do których zwrócili się kijowscy politycy z prośbą o pomoc w przeprowadzeniu nad Dnieprem koniecznych zmian. Przed śmiercią Bendukidze zdążył przygotować zarys reformy systemu ochrony zdrowia.     —wsp. Rusłan Szoszyn

Opinia dla „Rz"

kpt. Aleksej Arestowycz ukraiński analityk wojskowy

To, jaką strategię obierze w najbliższym czasie Rosja, wie tylko jeden człowiek – Władimir Putin. Sytuacja wygląda niepokojąco, ponieważ Rosja wzmacnia swoje pozycje na okupowanych terenach we wschodniej części Ukrainy.        Od pewnego czasu obserwujemy także wzrost napięcia w innych regionach kraju: w obwodzie odeskim, zaporoskim i nawet charkowskim, gdzie w ciągu ostatniego miesiąca doszło do siedmiu zamachów. Od kilku miesięcy działają tam rosyjskie grupy dywersyjne, które właśnie w ten sposób dają o sobie znać. Niestety, wydarzenia te wskazują, że wojna może rozlać się także na obszary leżące poza Donbasem. Ukraińskie służby specjalne kilkakrotnie otrzymywały informacje na temat ewentualnych terminów rozpoczęcia nowej rosyjskiej inwazji. Najpierw mówiono, że Rosja zaatakuje na początku listopada, później że ma to nastąpić pod koniec miesiąca. Dziś są sygnały, że do rosyjskiej inwazji na Ukrainie mogłoby dojść 10–11 grudnia i ukraińskie społeczeństwo jest do tego gotowe. Nie lekceważymy sygnałów ostrzegawczych, lecz specjalnie nas to nie stresuje. Jestem przekonany, że armia ukraińska jest już całkowicie gotowa, by przywrócić ukraińską kontrolę nad  Donbasem. Niestety, obawiam się, że nie ma koniecznej do tego woli politycznej ukraińskich władz. Kijów nie wie chyba, jak zareaguje na taki scenariusz Rosja i czy nie będzie chciała odpowiedzieć wojną na dużą skalę.   —not. ru.sz.

W zatwierdzonym przez parlament składzie gabinetu premiera Arsenija Jaceniuka troje ministrów pochodzi z zagranicy, w tym dwoje szefuje kluczowym resortom ekonomicznym. Amerykańska obywatelka (ukraińskiego pochodzenia) Natalia Jaraśko została mianowana ministrem finansów, a litewski finansista Aivaras Abromaviczius – ministrem gospodarki. Kolejny, Gruzin Aleksandr Kwitaszwili, został ministrem zdrowia.

Wszyscy zostali zaproponowani z puli miejsc przynależnych, według porozumienia koalicyjnego partii prezydenta, blokowi Petra Poroszenki. Jednocześnie kancelaria szefa państwa poinformowała, że cała trójka wystąpiła o przyznanie ukraińskiego obywatelstwa. Nie wiadomo, czy zrezygnowali ze swojego dotychczasowego, a według ukraińskiego prawa nie wolno mieć podwójnego obywatelstwa.

Pozostało 88% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021