USA: Spór o stróży porządku

Ostatni rozdział historii trudnych relacji policji z mniejszościami rasowymi jeszcze nie został napisany.

Aktualizacja: 05.01.2015 07:14 Publikacja: 04.01.2015 23:57

Policja amerykańska, mimo że wielorasowa jak i społeczeństwo USA, oskarżana jest o rasizm

Policja amerykańska, mimo że wielorasowa jak i społeczeństwo USA, oskarżana jest o rasizm

Foto: AFP

Korespondencja z Nowego Jorku

Obecnie tylko dowództwo nowojorskiej policji otrzymało co najmniej kilkanaście poważnych sygnałów dotyczących możliwych ataków na policjantów. Najczęściej informacje napływające do policji mówią o groźbach powtórzenia czynu Brinsleya. Od czasu zabójstwa siedzących w radiowozie funkcjonariuszy do aresztu trafiło ponad 30 osób. Wiele z nich usłyszy w najbliższych dniach konkretne zarzuty.

W niedzielę w Nowym Jorku odbyły się uroczystości pogrzebowe Wenjiana Liu, jednego z dwóch policjantów zastrzelonych 20 grudnia z zimną krwią przez Afroamerykanina Ismaayila Brinsleya. Sam morderca w kilka minut później popełnił samobójstwo, a jego czyn miał być odwetem za śmierć czarnoskórego Erica Garnera latem ubiegłego roku (Garner został przyduszony podczas próby aresztowania przez policjanta i zmarł).

Chęć odwetu na policjantach za mniej lub bardziej uzasadnione nadużycia władzy wywołała narodową debatę na temat roli sił porządkowych. Protesty często mają charakter lokalny, bo w USA nie ma jednolitej policji państwowej – Federalne Biuro Śledcze ściga jedynie przestępstwa przeciwko prawu federalnemu. Swoje formacje mają poszczególne stany, powiaty i miasta.

Amerykanie generalnie boją się policji, ale jednocześnie mają świadomość, że jej potrzebują. W Nowym Jorku już od kilkunastu lat doświadcza się obecności policji na każdym kroku. Ma to związek z wprowadzonym przez burmistrza Rudolpha Giulianiego w latach 90. programu podnoszenia jakości życia mieszkańców metropolii. Politykę tę kontynuował przez trzy kolejne kadencje jego następca Michael Bloomberg. Ze znakomitym skutkiem – liczba poważnych przestępstw w Nowym Jorku spadła o ponad połowę, a miasto stało się jedną z najbezpieczniejszych wielkich metropolii w całych Stanach Zjednoczonych. Ubocznym efektem tych działań jest ogromny napływ turystów, co pozytywnie stymuluje gospodarkę miasta.

Zwiększeniu obecności sił policyjnych na ulicach towarzyszyła jednak agresywna strategia prewencji. To rodziło wiele problemów zwłaszcza w biedniejszych dzielnicach, zamieszkałych przez przedstawicieli mniejszości rasowych i etnicznych. Afroamerykanie głośno narzekali, że zbyt często policja wybiera ich jako cel swoich działań. Mimo dużej dywersyfikacji etnicznej w szeregach policji (Brinsley nie zabił 20 grudnia białych policjantów, tylko Latynosa i Azjatę) afroamerykańscy aktywiści od lat mówią o „profilowaniu" rasowym zatrzymanych.

Ich stanowisko poparł ostatnio nowy burmistrz Nowego Jorku, demokrata Bill De Blasio, który już na początku kadencji zrezygnował z kontrowersyjnej praktyki „stop and frisk" (zatrzymaj i obszukaj) pozwalającej policji na sprawdzenie, czy osoba zatrzymana pod zarzutem błahego przewinienia nie posiada przy sobie broni i narkotyków. De Blasio rozwścieczył policjantów, pokazując się podczas konferencji prasowych poświęconych śmierci Garnera w obecności znanego i kontrowersyjnego działacza walczącego o prawa Afroamerykanów Ala Sharptona. Skrytykował też decyzję wielkiej ławy przysięgłych. „Mamy do czynienia rasizmem, który doprowadził nas do tych wydarzeń. To pokazuje, jak poważny jest kryzys" – mówił de Blasio. Policjanci byli oburzeni krytyką decyzji sądu i oskarżyli gospodarza miasta o przyłączenie się do antypolicyjnej nagonki. Związek zawodowy policjantów wezwał burmistrza, by nie przychodził na pogrzeby policjantów i zażądał przeprosin.

Podczas pogrzebu Rafaela Ramosa funkcjonariusze ostentacyjnie odwrócili się plecami do de Blasio. Komisarz policji William Bratton zaapelował jednak, aby podczas kolejnego pogrzebu – Wenjiana Liu – powstrzymać się od podobnych gestów. Dlatego podczas sobotniego czuwania funkcjonariusze oddali burmistrzowi pełne honory.

Przywrócenie choćby minimum zaufania między służbami policyjnymi a mniejszościami  rasowymi nie będzie łatwe. Każdy policyjny incydent z udziałem Afroamerykanów, w którym dojdzie do użycia przemocy, będzie teraz nagłaśniany przez media.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019