Neonaziści czy agenci

NPD traci na znaczeniu. Uratować ją może Trybunał Konstytucyjny, odrzucając wniosek o jej delegalizację. Tak już było w przeszłości i partia odżyła.

Aktualizacja: 14.05.2015 23:26 Publikacja: 14.05.2015 21:33

Członkowie NPD protestujący w Berlinie przeciwko islamizacji i amerykanizacji Niemiec. Fot. Markus H

Członkowie NPD protestujący w Berlinie przeciwko islamizacji i amerykanizacji Niemiec. Fot. Markus Heine

Foto: NurPhoto

W piątek upływa termin złożenia przez Bundesrat, wyższą izbę parlamentu, dokumentów w Trybunale Konstytucyjnym potwierdzających, że niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji, czyli kontrwywiad, nie ma już swych agentów w kierowniczych gremiach NPD, Narodowodemokratycznej Partii Niemiec.

Od przedłożenia takiego dowodu zależą dalsze losy wniosku Bundesratu o delegalizację NPD jako partii, której działalność ma zagrażać konstytucji i porządkowi prawnemu RFN. Trybunał nie daje wiary zapewnieniom kontrwywiadu, iż wycofał już agentów, i chce dowodów. Tym bardziej że jeszcze kilka lat temu miało ich być aż 130.

Dmucha na zimne, pragnąc uniknąć kompromitacji najwyższych władz państwowych, jak to miało miejsce 12 lat temu, gdy w czasie procedury delegalizacji okazało się, że spora część przywódców NPD współpracowała z kontrwywiadem.

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1181
Świat
Meksykański żaglowiec uderzył w Most Brookliński
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1178
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1177
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1176