Reklama

„Rosji zagrażają amerykańskie czołgi”

Dowódca wojsk rakietowych rosyjskich wojsk lądowych generał Michaił Matwiejewskij zapowiedział, że do 2018 roku w obwodzie kaliningradzkim pojawią się rakiety „Iskander”.

Aktualizacja: 15.06.2015 19:26 Publikacja: 15.06.2015 12:40

Jeden z wozów kompleksu "Iskander" w czasie prób przed rosyjską paradą zwycięstwa w Moskwie w 2010 r

Jeden z wozów kompleksu "Iskander" w czasie prób przed rosyjską paradą zwycięstwa w Moskwie w 2010 roku

Foto: Wikimedia Commons

„To byłby najbardziej agresywny krok Pentagonu i NATO od czasu (zakończenia) zimnej wojny w zeszłym stuleciu" – powiedział generał Jurij Jakubow, jeden z czołowych strategów Ministerstwa Obrony, o ujawnionych przez „New York Times" przygotowaniach USA.

W państwach bałtyckich, Polsce, Rumunii, Bułgarii i na Węgrzech miałyby zostać rozmieszczone magazyny z amerykańskich ciężkim sprzętem (m.in. czołgami i artylerią), by w chwili kryzysu można było szybko go użyć. Według „NYT" są to na razie plany rozważane w Pentagonie, wymagają jeszcze zatwierdzenia przez przywódców politycznych.

– Amerykański sprzęt czy żołnierze w Europie Środkowej to jak czerwona płachta na byka (dla rosyjskiej generalicji) – powiedział „Rz" moskiewski analityk wojskowy Rusłan Puchow. Generał Jakubow powiedział w poniedziałek, że na „zachodniej granicy (Rosji) pojawią się nowe oddziały czołgów, artylerii i lotnictwa". Rosja już wcześniej wypowiedziała układ o zbrojeniach konwencjonalnych w Europie (nakładający ograniczenia na ilość sprzętu i żołnierzy, jaką poszczególne państwa mogą posiadać na terenach objętych umową). – Teraz nie mamy związanych rąk w wyborze środków wzmocnienia naszej zachodniej granicy – zapowiedział Jakubow.

Najważniejszą jednak groźbą jest „przyspieszone przezbrojenie brygady rakietowej w obwodzie kaliningradzkim w nowe rakiety Iskander".

Pociski w najnowszej wersji mają zasięg do 500 kilometrów (zagrożona byłaby zarówno Warszawa, jak i Gdańsk, całe terytorium Litwy oraz stolica Łotwy Ryga). Ale tylko ich najnowsza wersja Iskander-M, której testy nie zostaną jednak ukończone przed końcem roku. – Iskandery są podwójnego zastosowania – przypomina Puchow, tzn. mogą również przenosić ładunki jądrowe.

Reklama
Reklama

Moskwa od wielu lat grozi rozmieszczeniem iskanderów w obwodzie kaliningradzkim, swoim najbardziej na zachód wysuniętym terytorium. W 2008 i 2011 groził tym ówczesny prezydent Dmitrij Miedwiediew. Po wybuchu wojny na Ukrainie, w czasie ćwiczeń w 2014 i 2015 roku, rosyjska armia przewoziła je do Kaliningradu, po czym informowała o ich wywiezieniu. – Jestem prawie pewien, że one tam obecnie są – mówi Puchow. Nie wiadomo, czy są tam też ładunki jądrowe.

Jednak prawie równocześnie z groźbami wysłania rakiet nad Morze Bałtyckie rosyjska armia wysłała baterię iskanderów dokładnie w drugą stronę, do Buriacji – na granicę z Mongolią. A do końca roku Rosja nie zdąży już wyprodukować nowej baterii, co znaczy, że do Kaliningradu szybko nie pojadą. Generał Jakubow zapowiedział zresztą w poniedziałek, że przezbrojenie brygady rakietowej dokona się dopiero w ciągu trzech lat – do końca 2018 roku.

Jednocześnie Reuters poinformował, że zarówno Węgry, jak i Bułgaria – w których USA zamierzają umieścić magazyny swojego uzbrojenia – odnoszą się do tego pomysłu z rezerwą.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1391
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1388
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1387
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1386
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1385
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama