Vanhoutte mówił w środę, że wynegocjowane przy udziale UE porozumienie
między stronami macedońskiego konfliktu jest martwe, a bez przełamania impasu w rozmowach, nie odbędą się zaplanowane na kwiecień przedterminowe wybory. Co więcej, USA i UE będą mogły nałożyć sankcje - zamrozić politykom zagraniczne konta bankowe, jak i utworzyć czarną listę osób, na potrzebę np. odmowy wjazdu.
Nikola Gruewski oskarżył mediatora o stronniczość, kwestionując jego zawodowe doświadczenia, a nawet oskarżając go o branie łapówek.
Z kolei kilka dni temu unijny komisarz Johannes Hahn powiedział, że jest rozczarowany, iż nadal nie ma gotowego porozumienia ws. reform w Macedonii.
Warto przypomnieć, że słowa te padły, po tym jak opozycja zawiesiła swój udział w wynegocjowanym przy udziale UE porozumieniu. Powodem takiej postawy było zatwierdzenie zaledwie połowy zespołu specjalnej prokurator Katicy Janevy.
W połowie lipca Hanh wynegocjował wstępne ramy ogólnego porozumienia między
rządem a opozycją. - Mamy porozumienie podpisane przez cztery główne partie
polityczne i będziemy mieli przyspieszone wybory - mówił wówczas w Skopje.
Uzgodniono, że premier Nikola Gruewski i jego rząd ustąpią na 100 dni przed wyborami parlamentarnymi.
Lider macedońskiej opozycji Zoran Zaew jest bowiem oskarżony o próbę zamachu
stanu we współpracy z zagranicznym wywiadem. Tymczasem Zaew także opublikował nagrania z podsłuchów, na których słychać, jak członkowie rządu i służb specjalnych ustalają wyniki przyszłych rozpraw oraz nominacje sędziowskie.
Według Zorana Zaewa, premier Gruewski i szef kontrwywiadu mieli również
nielegalnie podsłuchiwać ponad 20 tys. osób nie tylko ze świata polityki, ale także dziennikarzy, osoby duchowne oraz przedstawicieli mniejszości etnicznych.