Reklama

Aleksander Łukaszenko, białoruski akrobata

Aleksander Łukaszenko przebiera się za gołąbka pokoju i próbuje namawiać Zachód do zniesienia sankcji.

Publikacja: 08.05.2022 21:00

Aleksander Łukaszenko liczy na odwilż w relacjach z Zachodem

Aleksander Łukaszenko liczy na odwilż w relacjach z Zachodem

Foto: Sergei GUNEYEV / Sputnik / AFP

Na początku lutego Aleksander Łukaszenko przekonywał, że Europa nie miałaby szans w starciu z białoruską i rosyjską armią. – Zanim oni się tam obrócą i przyślą tu jakieś wojska, będziemy już stali przy kanale La Manche – mówił. Po ponad dwóch miesiącach rosyjskiej inwazji w Ukrainie białoruski dyktator złagodził swoją narrację. – Nikomu nie zagrażamy i nie zamierzamy zagrażać. Nie będziemy tego robić. Nie możemy grozić, gdyż wiemy, z kim mamy do czynienia. Rozpamiętywanie jakiegoś konfliktu, jakiejś wojenki na zachodzie absolutnie nie jest w interesie państwa białoruskiego – powiedział w czwartek w obszernym wywiadzie, którego udzielił Associated Press. Za sprawą amerykańskiej agencji po raz pierwszy od wybuchu wojny trafił do światowych mediów.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1304
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1303
Świat
„Jestem w połowie Polką”. Ałła Pugaczowa na emigracji uderza w Kreml
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1302
Świat
Beniamin Netanjahu przygotowuje Izrael do roli Sparty
Reklama
Reklama