O tym, że Putin podpisze dekret uznający ŁRL i DRL, poinformowała w komunikacie oficjalna strona Kremla. W informacji o rozmowach z kanclerzem Niemiec i prezydentem Francji poinformowano, że Putin oświadczył im, że „zamierza w najbliższym czasie podpisać stosowny dekret”. Strona Kremla dodała, że Scholz i Macron „wyrazili rozczarowanie takim rozwojem wydarzeń”, ale wyrazili gotowość do kontynuowania kontaktów.
Wieczorem Putin wygłosił w tej sprawie przemówienie do narodu. - Ukraina jest dla nas nie tylko krajem sąsiednim, Ukraina jest częścią naszej przestrzeni kulturowej - mówił, tłumacząc, że „dla wyjaśnienia tego, co się dziś dzieje, trzeba wrócić do historii”. Według niego „współczesna Ukraina została całkowicie stworzona przez Rosję” i były do niej przekazywane kolejne terytoria, aż do Krymu, oddanego przez Nikitę Chruszczowa. - To był błąd, bardzo poważny. Po rozpadzie ZSRR w 1991 roku to było bardzo widoczne - mówił, podkreślając, że „wydarzeń z sowieckiej przeszłości nie da się zmienić, ale musimy mówić o nich wprost, bez politycznej poprawności - efektem bolszewickiej polityki było pojawienie się Ukrainy”. - Ukrainę dziś można nazywać „Ukrainą im. Władimira Iljicza Lenina” i są na to dokumenty historyczne - przekonywał.