Lew Gudkow o malejącym poparciu dla Putina

Rozmowa z Lwem Gudkowem, dyrektorem niezależnego moskiewskiego centrum im. Lewady

Aktualizacja: 08.08.2016 22:06 Publikacja: 08.08.2016 19:48

Lew Gudkow (fot. Andrei Romanenko, GNU Free Documentation License)

Lew Gudkow (fot. Andrei Romanenko, GNU Free Documentation License)

Foto: Wikimedia

Rzeczpospolita: Maleje liczba sympatyzujących z Putinem Rosjan i rośnie grono tych, którzy mają do rosyjskiego prezydenta obojętny stosunek. Co się stało?

Lew Gudkow: Poparcie dla Putina wzrosło na tle aneksji Krymu oraz agresywnej antyukraińskiej i antyzachodniej propagandy. Skala tego poparcia pozostaje wciąż niezmienna, lecz zmienia się osobisty stosunek ludzi do prezydenta. Sympatia powoli przechodzi w obojętność. Pogarszająca się sytuacja gospodarcza spowodowała spadek szowinistyczno-patriotycznej mobilizacji. Spadła euforia, która towarzyszyła przyłączeniu Krymu oraz rozpoczęciu wojny w Donbasie. Wtedy propagandzie udało się przekonać Rosjan, że ich kraj w ten sposób odbudowuje status wielkiego państwa. Dzisiaj pod wpływem zmniejszenia się dochodów oraz niepewnej sytuacji gospodarczej mobilizacja społeczna zaczyna przemijać.

Z państwa badań wynika, że jedynie 7 proc. uważa za główne osiągnięcie Putina „zwiększenie poziomu życia obywateli, wzrost pensji i emerytur". Dlaczego więc ma tak duże poparcie?

Wynika to z prostego modelu „dobry car i źli bojarzy". Odpowiedzialnością za obecny stan rzeczy w kraju rosyjskie społeczeństwo obarcza premiera, ministrów, gubernatorów itd. Putin występuje w roli lidera narodowego, który znajduje się powyżej tych wszystkich przyziemnych problemów. Jego rolą jest „odbudowa wielkiej Rosji" i zwiększenie obronności kraju poprzez wzmocnienie armii.

Jak to się stało, że dla większości Rosjan armia stała się ważniejsza od rozwoju gospodarczego kraju?

Dzieje się to na skutek działań propagandy oraz trwającej konfrontacji z Zachodem. W społeczeństwie panuje strach przed wojną na dużą skalę. Ludzie obawiają się, że wojna na Ukrainie może doprowadzić do wojny z krajami NATO. Emocje nieustannie podgrzewają rosyjskie media propagandowe informujące codziennie o osiągnięciach naszej armii.

—rozmawiał Rusłan Szoszyn

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1181
Świat
Meksykański żaglowiec uderzył w Most Brookliński
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1178
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1177
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1176