Prezydent Turcji o lipcowym puczu

Prezydent Turcji wystawia rachunek za to, że USA i UE za słabo potępiły lipcowy pucz.

Aktualizacja: 14.11.2016 16:41 Publikacja: 13.11.2016 18:24

Fethullah Gülen od 1999 roku mieszka w Pensylwanii w USA. Władze Turcji uważają go za przywódcę orga

Fethullah Gülen od 1999 roku mieszka w Pensylwanii w USA. Władze Turcji uważają go za przywódcę organizacji terrorystycznej FETÖ, która przygotowała lipcowy pucz. I domagają się jego ekstradycji.

Foto: AFP

Recep Erdogan od początku nie ukrywał, że sojusznicy z Ameryki i zachodniej Europy potępili pucz za późno i bez przekonania. Oficjalne amerykańskie poparcie dla demokratycznie wybranego prezydenta pojawiło się kilka godzin po rozpoczęciu zamachu przez wojskowych w Stambule i Ankarze, chwilę później było już jasne, że nieudanego. Można tylko spekulować, jak Zachód przyjąłby obalenie Erdogana, którego polityka jest coraz odleglejsza od zachodnich wzorów i coraz bardziej bliskowschodnia.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1177
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1176
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1175
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1174
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1173