Francja i efekt domina

Już od kilku lat w Europie rośnie popularność ugrupowań populistycznych i eurosceptycznych. Czy wynik referendum w sprawie Brexitu oraz wyborów prezydenckich w USA zwiastuje wygraną Marine Le Pen, liderki skrajnie prawicowego Frontu Narodowego?

Aktualizacja: 22.04.2017 11:50 Publikacja: 22.04.2017 09:18

Francja i efekt domina

Foto: AFP

Po Brexicie i zwycięstwie Trumpa „niewybieralni” kandydaci zaczynają śmielej patrzeć w przyszłość. Simon Wells, główny ekonomista HSBC Holdings w Europie, stwierdził niedawno: „istnieje ryzyko, że zwycięstwo Trumpa może wzmóc popularność antyimigranckich i populistycznych partii w Europie”.

rp.pl

Jeszcze dalej poszło dwóch uznanych analityków z Berenberg Banku, czyli Holger Schmieding i Kallum Pickering. „Czy liderka Frontu Narodowego Marine Le Pen może wygrać wybory prezydenckie 7 maja 2017 roku, co wiązałoby się zapewne z próbą wyprowadzenia Francji z Unii Europejskiej, a przynajmniej ze strefy euro? Jeśli tak, oznaczałoby to koniec Europy w znanym nam kształcie” – uznali.

Biorąc pod uwagę, że Francja stanowi obok Niemiec jeden z filarów strefy euro, wynik wyborów prezydenckich w tym kraju może mieć ogromne znaczenie dla UE.

Eksperci wskazują, że partiom głównego nurtu, których przekaz jest umiarkowany, trudno się bronić przed triumfalnym pochodem populistów do władzy. Populiści często pomijają bowiem media i kierują swój przekaz bezpośrednio do wyborców poprzez media społecznościowe, w których radykalna retoryka łatwiej znajduje poklask.

Poparcie dla ruchów populistycznych w Europie rośnie od lat także dlatego, że przeciągają się perturbacje ekonomiczne i rosną wyzwania polityczne takie jak kryzys imigracyjny, fala terroryzmu itp.

Z przeprowadzonego kilka miesięcy temu sondażu YouGov na próbie 12 tys. respondentów z 12 krajów Europy wynika, że galopująco rośnie akceptacja dla autorytarnych i  populistycznych opinii. Niemal połowa ankietowanych podzielała antyimigranckie i nacjonalistyczne poglądy.

Zdaniem Joe Twymana z YouGov te wyniki pokazują, że dawne podziały na prawicę i lewicę zostały zastąpione przez znacznie bardziej skomplikowane i zniuansowane, co przekłada się na nowe oblicze polityczne na całym kontynencie. A politycy wiedzą, jak zbić na tym kapitał.

Po Brexicie i zwycięstwie Trumpa „niewybieralni” kandydaci zaczynają śmielej patrzeć w przyszłość. Simon Wells, główny ekonomista HSBC Holdings w Europie, stwierdził niedawno: „istnieje ryzyko, że zwycięstwo Trumpa może wzmóc popularność antyimigranckich i populistycznych partii w Europie”.

Jeszcze dalej poszło dwóch uznanych analityków z Berenberg Banku, czyli Holger Schmieding i Kallum Pickering. „Czy liderka Frontu Narodowego Marine Le Pen może wygrać wybory prezydenckie 7 maja 2017 roku, co wiązałoby się zapewne z próbą wyprowadzenia Francji z Unii Europejskiej, a przynajmniej ze strefy euro? Jeśli tak, oznaczałoby to koniec Europy w znanym nam kształcie” – uznali.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 797
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 796
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO