Brazylia zbliża się do dobowej liczby zgonów zanotowanej w USA 20 stycznia, gdy w Stanach Zjednoczonych zmarło 4 405 chorych na COVID-19. Była to najtragiczniejsza doba epidemii koronawirusa w USA - w żadnym innym kraju dobowa liczba zgonów zakażonych nie osiągnęła wyższego poziomu - zauważa Reuters.
Z ankiety przeprowadzonej przez brazylijskie Narodowe Stowarzyszenie Szpitali Prywatnych (ANAHP) wynika, że nawet najbogatsze szpitale w kraju borykają się z deficytami tlenu i leków wykorzystywanych przy leczeniu COVID-19.
Trzy na cztery prywatne szpitale mają mieć maksymalnie tygodniowe zapasy tlenu, a także środków podawanych pacjentom przy intubacji - podaje ANAHP.
Tymczasem brazylijski Senat zamierza stworzyć specjalną komisję, która zbada jak na epidemię zareagowała brazylijska administracja - zapowiedział przewodniczący Senatu, Rodrigo Pacheco.