Rozpoczęty w poniedziałek Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan przebiega w cieniu skandalu pedofilskiego, który wstrząsnął podstawami Kościoła w Irlandii. Kraj wciąż żyje wnioskiem zdesperowanego wiernego Andrew Maddena o wypisanie go z Kościoła katolickiego. To on w 1995 roku jako pierwszy w historii Irlandii ujawnił, że jako nastolatek był wykorzystywany seksualnie przez księdza, gdy służył jako ministrant w jednej z dublińskich parafii.
W listopadzie ub r. opublikowano kolejny już raport o nadużyciach seksualnych irlandzkiego kleru. W dokumencie sędzi Yvonne Murphy przedstawiono zarzuty 46 księżom archidiecezji dublińskiej, którzy w latach 1975 – 2004 molestowali dzieci. Oskarżono też siedmiu biskupów o tuszowanie związanych z tym skandali. W efekcie kilku biskupów podało się do dymisji, a sprawą osobiście zajął się papież.
Ofiary księży pedofilów nie czują się jednak usatysfakcjonowane. Media donoszą, że Kościół nadal ukrywa część winnych księży i nie chce ujawnić całej prawdy o nadużyciach.
– Nie czuję więzi z Kościołem, który nie chce lub nie potrafi wyciągnąć konsekwencji wobec osób, które dokonują tak karygodnych czynów. Nie ma miejsca w moim życiu dla Kościoła, którego biskupi chronią dopuszczających się pedofilii księży – powiedział Madden.
Podczas Tygodnia Jedności o sprawę Maddena zapytano Diarmuida Martina, katolickiego arcybiskupa Dublina.