Jeśli przepisy wejdą w życie, to samo będzie musiało zrobić 10 tysięcy pracowników administracji rządowej.
Poddając się badaniu, Saakaszwili będzie chciał udowodnić, że nie jest narkomanem. Oskarżała go o to opozycja. Twierdziła, że Saakaszwili „bierze prochy“, a szef MSW Wano Merabiszwili kontroluje kanały przerzutu narkotyków na Kaukazie. We wrześniu prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zaapelował do przywódców NATO, by nie przyjmowali do sojuszu Gruzji, którą kieruje „nieobliczalny narkoman“.
Portale w Tbilisi donoszą, że w 4,5-milionowej Gruzji, leżącej na „rozdrożu narkotykowym“ pomiędzy Afganistanem, Iranem i Turcją, jest obecnie 300 tys. narkomanów. Surowe kary – za używanie i rozpowszechnianie środków odurzających grozi do dziesięciu lat więzienia – nie dają efektów.