Znosi za to kary za stosunki homoseksualne, co – według lokalnej gazety „La Prensa” – może być krokiem na rzecz legalizacji małżeństw gejów. Obecnie prawo traktuje współżycie osób tej samej płci jako przestępstwo i grozi za nie kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Przeciw depenalizacji zaprotestował tylko jeden deputowany, liberał Carlos Gadea, który oskarżył kolegów o „promowanie homoseksualizmu”. Przeciw drastycznemu zaostrzeniu prawa aborcyjnego protestują organizacje kobiet. Przypominają, że usuwać ciążę dla ratowania życia matki można było w Nikaragui od stu lat, a teraz grozi za to (kobiecie i lekarzowi) od czterech do ośmiu lat więzienia.