W defiladzie wzięło udział 30 okrętów wojennych. Po raz pierwszy obok statków rosyjskich na uroczystościach pojawiły się jednostki ukraińskie. Zawiesiły na masztach flagi narodowe, które wolno demonstrować tylko w dni świąt państwowych. – Po to, żebyście je tutaj widzieli – wyjaśnił rosyjskiemu dziennikarzowi przyczynę złamania regulaminu głównodowodzący Marynarki Wojennej Ukrainy Igor Tieniuch.
Kijów do ostatniej chwili sprzeciwiał się pokazowi potęgi rosyjskiej floty poza terenem baz wojskowych. Zabronił też przejścia rosyjskich żołnierzy ulicami miasta. Pokazy z udziałem piechoty morskiej odbyły się na wodzie. Na lądzie tymczasem odbył się duży koncert z udziałem gwiazd rosyjskiej estrady, po którym zaprezentowano pokaz sztucznych ogni i show laserowe.Ci mieszkańcy Krymu, którzy za swą ojczyznę uważają Rosję, zainicjowali akcję zbierania podpisów pod petycją o unieważnienie porozumienia Kijowa z Moskwą, które zakłada, że flota opuści zatokę do 2017 roku.