Reklama
Rozwiń
Reklama

Strzelanina na granicy gruzińsko-osetyjskiej

Osetia Południowa nie chce rozmów z Gruzją, chociaż na granicy nie milkną strzały. Do Cchinwali już jadą ochotnicy z Rosji

Publikacja: 07.08.2008 05:30

Wbrew optymistycznym zapowiedziom nie dojdzie dziś do rozmów ministra ds. reintegracji Gruzji Temura Iakobaszwilego i wicepremiera separatystycznej Osetii Południowej Borysa Czocziewa. Ten ostatni odmówił udziału w spotkaniu i zaproponował rozmowy w „czworokącie” – Gruzja, Osetia Południowa, Osetia Północna (część Rosji) oraz Rosja.

Na to z kolei nie chce się zgodzić Tbilisi, twierdząc, że stosowana w przeszłości formuła „czworokąta” jest już nieaktualna. Wczoraj wieczorem w rosyjskim MSZ zwołano w sprawie sytuacji w Osetii Południowej pilną naradę z udziałem wiceministra Grigorija Karasina i wyższych urzędników ministerstwa. Rosyjskie media obwiniają Gruzję, że to ona jest agresorem, a dzień wcześniej Moskwa kolejny raz zagroziła Tbilisi interwencją zbrojną.

Pilną naradę w sprawie sytuacji w Osetii zwołano w rosyjskim MSZ

A na granicy pomiędzy Osetią i Gruzją jest coraz goręcej. Według strony osetyjskiej wczoraj dwie wioski zostały ostrzelane przez Gruzinów z karabinów snajperskich i ciężkich karabinów maszynowych. Oddziały gruzińskie usiłowały rzekomo zająć strategiczną Wyżynę Nulską, ale miały zostać odparte przez Osetyjczyków.

Wszystkie te informacje są niemożliwe do zweryfikowania, gdyż zostały stanowczo zdementowane przez Tbilisi i nie potwierdzają ich żadne niezależne źródła. Gruzini twierdzą, że napastnikami byli właśnie Osetyjczycy, czego też nie można potwierdzić. Najprawdopodobniej jednak rzeczywiście po obu stronach są zabici i ranni.

Reklama
Reklama

Gruzińskie MSW zaprotestowało przeciwko werbowaniu przez Osetię Południową ochotników z Rosji. „W ostatnich dniach z terytorium Rosji do rejonu cchinwalskiego (czyli do Osetii – przyp. red.) przyjechało 300 terrorystów” – czytamy w specjalnie wydanym oświadczeniu.

Dzień wcześniej ataman Kozaków Dońskich Wiktor Wodołacki ogłosił formowanie ochotniczych batalionów „na pomoc Osetii”.

Wbrew optymistycznym zapowiedziom nie dojdzie dziś do rozmów ministra ds. reintegracji Gruzji Temura Iakobaszwilego i wicepremiera separatystycznej Osetii Południowej Borysa Czocziewa. Ten ostatni odmówił udziału w spotkaniu i zaproponował rozmowy w „czworokącie” – Gruzja, Osetia Południowa, Osetia Północna (część Rosji) oraz Rosja.

Na to z kolei nie chce się zgodzić Tbilisi, twierdząc, że stosowana w przeszłości formuła „czworokąta” jest już nieaktualna. Wczoraj wieczorem w rosyjskim MSZ zwołano w sprawie sytuacji w Osetii Południowej pilną naradę z udziałem wiceministra Grigorija Karasina i wyższych urzędników ministerstwa. Rosyjskie media obwiniają Gruzję, że to ona jest agresorem, a dzień wcześniej Moskwa kolejny raz zagroziła Tbilisi interwencją zbrojną.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1362
Świat
Jak Rosjanie postrzegają Polskę? Fakty kontra wyobrażenia
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1360
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1359
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1358
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama