Wspólny głos instytutów pamięci

Powstała europejska sieć instytucji ds. akt byłych służb komunistycznych. Współpracować będzie siedem instytutów z Niemiec, Polski, Czech, Słowacji, Węgier, Bułgarii i Rumunii. Porozumienie podpisano we wtorek w przedstawicielstwie UE w Berlinie. Zadaniem sieci będzie wymiana doświadczeń i informacji oraz koordynacja programów badawczych. Szczególnie wiele obiecują sobie mniejsze, powstałe niedawno instytucje w Bułgarii i Rumunii.

Publikacja: 17.12.2008 00:20

Dla gigantów jak polski IPN czy niemiecki Urząd ds. Akt Stasi udział w sieci nie ograniczy się do dzielenia się doświadczeniem. Zdaniem Franciszka Gryciuka, zastępcy szefa IPN, powstanie sieci ułatwi badanie takich zjawisk jak walka z Kościołem. Jest przekonany, że byłe służby komunistyczne realizowały te zadania w poszczególnych krajach według szerszego planu.

– Mam nadzieję, że wymierne korzyści z naszego współdziałania odniosą także obywatele, którzy uzyskają dostęp do zawartości swych teczek w innych krajach - uważa Mikołaj Książek z IPN. Wkrótce utworzona zostanie rada koordynacyjna, a co roku odbywać się będą konferencje przeglądowe.

Inicjatorem powstania sieci byli Niemcy, którzy mają największe doświadczenia w archiwizowaniu i badaniu dokumentów Stasi i dysponują największymi środkami finansowymi. W Niemczech rozwijany jest ponadto pilotażowy projekt rekonstrukcji zniszczonych akt. IPN ma nadzieję, że będzie mógł w przyszłości korzystać z technik komputerowych, pozwalających na odczytywanie pociętych akt.

- Nie widzę żadnych przeszkód - zapewniła „Rz” Marianne Birthler, szefowa Urzędu ds. Akt Stasi. Powstanie sieci ma jednak także niemałe znaczenie polityczne. - Po rozszerzeniu UE na Wschód konieczne jest rozszerzenie pamięci na Zachód - twierdzi Birthler. Zdaniem Mikołaja Książka współpraca w ramach sieci ułatwi przeciwstawianie się przez instytuty pamięci naciskom politycznym w poszczególnych krajach oraz próbom ich likwidacji, podejmowanych także w Niemczech.

- Wspólny głos siedmiu instytucji będzie mocniej słyszalny w Europie - ocenia Günter Bormann z Urzędu ds. Akt Stasi. Przedstawiciele niemieckiej instytucji są pełni podziwu dla IPN. - Nie wdaję się w oceny polityczne, ale przydałaby się nam energia IPN - mówi Marianne Birthler. Obie instytucje łączy od dwóch lat porozumienie o współpracy. Dzięki wspólnym projektom udało się ustalić okoliczności ingerencji Stasi w wydarzenia w Polsce czasów „Solidarności”. Ostatni przykład dotyczy działalności agenta Stasi o pseudonimie Dr Schreiber, który był zaangażowany w rozpracowanie Zenona Misterskiego, działacza opozycji w Poznaniu.

IPN i niemiecki urząd przygotowują wspólną publikację systematyzującą terminologię używaną przez służby komunistyczne. Posługiwały się one hermetycznym językiem, którego rozszyfrowanie pomoże w zrozumieniu treści dokumentów zgromadzonych we wszystkich instytutach pamięci.

Dla gigantów jak polski IPN czy niemiecki Urząd ds. Akt Stasi udział w sieci nie ograniczy się do dzielenia się doświadczeniem. Zdaniem Franciszka Gryciuka, zastępcy szefa IPN, powstanie sieci ułatwi badanie takich zjawisk jak walka z Kościołem. Jest przekonany, że byłe służby komunistyczne realizowały te zadania w poszczególnych krajach według szerszego planu.

– Mam nadzieję, że wymierne korzyści z naszego współdziałania odniosą także obywatele, którzy uzyskają dostęp do zawartości swych teczek w innych krajach - uważa Mikołaj Książek z IPN. Wkrótce utworzona zostanie rada koordynacyjna, a co roku odbywać się będą konferencje przeglądowe.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021