Bezgłowa postać ze wzniesionym do góry mieczem pcha przed sobą wielką gwiazdę Dawida. Gwiazda wygląda niczym pirania: szczerzy straszliwe zębiska, tak jakby chciała pożreć uciekającą palestyńską kobietę. Kobieta ma na rękach dziecko, a na brzuchu napis: „Gaza”. Taka karykatura dotycząca niedawnej izraelskiej operacji w Strefie Gazy pojawiła się w amerykańskiej prasie.
Rysunek autorstwa znanego satyryka Pata Oliphanta opublikowało wiele gazet – z „Washington Post” i „New York Timesem” na czele – oraz portali internetowych. Wywołało to oburzenie środowisk żydowskich. „Ten rysunek przypomina zajadłą antysemicką propagandę z czasów nazistowskich czy sowieckich. Właśnie takie karykatury w latach 30. zainspirowały miliony do nienawiści i przygotowały grunt do ludobójstwa” – napisano w oświadczeniu Centrum Szymona Wiesenthala.
W podobnym tonie wypowiedział się szef nowojorskiej Ligi przeciwko Zniesławieniu. – Narysowanie gwiazdy Dawida w połączeniu z symboliką kojarzącą się z nazizmem jest obrzydliwym aktem antysemityzmu. Izrael jest przedstawiony jako maszerujący nazista w długich butach – powiedział Abraham Foxman i wezwał wszystkie portale internetowe, które opublikowały karykaturę, do jej natychmiastowego usunięcia.
Oliphant, który jest jednym z najsłynniejszych karykaturzystów Ameryki (Pulitzer w 1967 roku), na razie nie komentuje zamieszania wokół rysunku. W przeszłości deklarował jednak, że polityczna poprawność, która ma krępować swobodę prasowych rysowników, „doprowadza go do szaleństwa”. Kilkakrotnie miał już podobne kłopoty.
W 2001 i 2007 roku ostro skrytykowało go Towarzystwo Amerykańskich Dziennikarzy Pochodzenia Azjatyckiego. Cho- dziło o „obraźliwe rasowo” karykatury dotyczące handlu Stanów Zjednoczonych z Chinami oraz bezpieczeństwa eksportowanej przez ten kraj żywności. Cztery lata temu Antydyskryminacyjny Komitet Amerykanów Pochodzenia Arabskiego oskarżył go zaś o propagowanie „fałszywych stereotypów na temat Arabów”.