25 lipca 1943 r., gdy alianci opanowali już Sycylię i szykowali się do ofensywy na Półwysep Apeniński, Wielka Rada Faszystowska w porozumieniu z królem Wiktorem Emanuelem III w Rzymie zdymisjonowała i aresztowała Mussoliniego. Adolf Hitler postanowił wówczas zemścić się na nielojalnych sojusznikach, porywając lub mordując papieża i króla.
O planach tych dowiedziała się jednak Abwehra (niemiecki wywiad wojskowy) z przecieków z Urzędu Biura Bezpieczeństwa Rzeszy. 29 lipca 1943 r. szef Abwehry admirał Wilhelm Canaris w towarzystwie pułkowników Erwina von Lahousena i barona Wessela von Loringhovena wyruszyli z Berlina do Wenecji pod pretekstem rozeznania niepewnej sytuacji we Włoszech i wysondowania opinii szefa włoskiego wywiadu gen. Cesarego Ame. W rzeczywistości jednak postanowili go ostrzec przed planami Hitlera. Gen. Ame spowodował, że informacja ta dotarła do Watykanu i otoczenia króla. Wkrótce mówił o tym cały Rzym, co miało zmusić Hitlera do zarzucenia pomysłu.
Taką wersję wydarzeń przekazał dziennikarzom włoskiego katolickiego dziennika „Avvenire” w Monachium 72-letni Niki, syn Wessela von Loringhovena. Powołał się na opowieści matki. Pokrywają się one z zeznaniami pułkownika von Lahousena z 1 lutego 1946 roku złożonymi w Norymberdze. Noszą one tytuł „Podróż ostrzegawcza”. Czytamy tam między innymi: „To była prawdziwa podłość. Trzeba było ostrzec Włochów”.
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że taka podróż i w takim właśnie składzie miała miejsce. W dokumentach naczelnego dowództwa Wehrmachtu znajduje się zezwolenie na ten właśnie lot heinklem He 111 Luftwaffe z Berlina do Wenecji podpisane przez feldmarszałka Keitla. Wyprawę odnotował również w swoim dzienniku płk von Lahousen: „29.07.43 – lot do Wenecji z szefem i płk Freytag na spotkanie z gen. Ame”, i 31.07.43: „Powrót z podróży służbowej z Wenecji”. O tym, że Canaris i jego dwóch pułkowników byli razem w Wenecji na spotkaniu z gen. Ame zaświadczają też zrobione wówczas przez płk. von Loringhoven zdjęcia, które syn udostępnił „Avvenire”. Są na nich admirał Canaris, płk Von Lahousen i gen. Ame.
Z kolei będący wówczas ambasadorem III Rzeszy przy Stolicy Apostolskiej Ernst von Weizsäcker (ojciec Richarda, późniejszego prezydenta RFN) w wydanych w 1950 r. „Wspomnieniach” odnotowuje, że również i jego dobiegły pogłoski o planach uprowadzenia lub zamordowania Piusa XII i króla Włoch. Jak pisze, próbował je zweryfikować w rozmowach z marszałkiem Kesselringiem, Martinem Bormannem, generałem SS Karlem Wolfem w Mediolanie, szefem gestapo i SD w Rzymie Herbertem Kapplerem, a nawet Canarisem. Ale nie otrzymał konkretnej odpowiedzi.