Bohater, szpieg, a może wariat?

W ciągu zaledwie kilku dni nieznany nikomu major Aleksiej Dymowski z Noworosyjska stał się w rosyjskich mediach bohaterem numer jeden

Aktualizacja: 12.11.2009 01:22 Publikacja: 12.11.2009 01:18

Major Aleksiej Dymowski

Major Aleksiej Dymowski

Foto: AFP

Na wtorkową konferencję prasową w Moskwie, na którą milicjant jechał z południa Rosji, jak twierdzi, gubiąc śledzące go „ogony“, przyszedł tłum dziennikarzy. Kilka dni temu major Dymowski umieścił bowiem na portalu YouTube nagranie wideo, w którym zwrócił się do Władimira Putina z prośbą o spotkanie. Chciał opowiedzieć premierowi o nadużyciach w milicji, korupcji, wymyślonych przestępstwach poprawiających statystyki. Dziennikarzom powiedział, że ma dowody, ale pokaże je, gdy spotka się z „kimś ważnym”.

Szefowie natychmiast zwolnili Dymowskiego za „zniesławienie kolegów“. Anonimowe źródło w MSW nazwało go szpiegiem działającym za zachodnie pieniądze. Zainteresowanie mediów wzbudziło podejrzenia, bo nadużycia w milicji nie są tajemnicą. – Piszą o nich opozycyjne gazety, trąbią obrońcy praw człowieka i nikogo to nie wzrusza. Nagle wychodzi jakiś dziwny facet z Noworosyjska i w ciągu dwóch dni wie o nim cała Rosja – mówi „Rz“ jeden z opozycyjnych, moskiewskich dziennikarzy. Wersji jest wiele. Dymowski to bohater, bo wystąpił w pojedynkę przeciw władzy. Lub: stał się narzędziem w walce ekipy Putina z ludźmi Miedwiediewa, popierającymi szefa MSW. Jeszcze inna to wojna między MSW i prokuraturą. Sceptycy mówią: z Dymowskiego chcą zrobić wariata, by pokazać, że milicja jest w porządku.

Wczoraj wieczorem okazało się, że major ma naśladowcę. Sierżant Wadim Smirnow umieścił w Internecie apel do szefa moskiewskiej milicji, w którym twierdzi, że został wyrzucony z pracy za to, iż wstąpił do niezależnego związku zawodowego.

[srodtytul]Zobacz wystąpienie, które poruszyło Rosjan[/srodtytul]

Na wtorkową konferencję prasową w Moskwie, na którą milicjant jechał z południa Rosji, jak twierdzi, gubiąc śledzące go „ogony“, przyszedł tłum dziennikarzy. Kilka dni temu major Dymowski umieścił bowiem na portalu YouTube nagranie wideo, w którym zwrócił się do Władimira Putina z prośbą o spotkanie. Chciał opowiedzieć premierowi o nadużyciach w milicji, korupcji, wymyślonych przestępstwach poprawiających statystyki. Dziennikarzom powiedział, że ma dowody, ale pokaże je, gdy spotka się z „kimś ważnym”.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019