Prezydent wybrany na raty

Chadek Christian Wulff, dotychczasowy premier Dolnej Saksonii, został nowym prezydentem Niemiec. Wybrano go dopiero w trzeciej turze głosowania.

Aktualizacja: 01.07.2010 03:55 Publikacja: 30.06.2010 12:44

Christian Wulff

Christian Wulff

Foto: AFP

– Niech Bóg ma w opiece nasz kraj – tak zakończył wczoraj wieczorem swe krótkie wystąpienie przed Zgromadzeniem Federalnym Christian Wulff. W piątek odbędzie się uroczystość zaprzysiężenia dziesiątego prezydenta RFN i z tą chwilą przystąpi on do wykonywania swych obowiązków przez najbliższe pięć lat. Jak wczoraj zapewniał dążyć będzie do „konsolidacji narodu”.

To była najdłuższa elekcja w historii RFN. Zgromadzenie Federalne złożone z 1244 elektorów, po połowie z posłów Bundestagu oraz delegatów parlamentów landowych, wybrało Christiana Wulffa dopiero w trzeciej, ostatniej rundzie głosowania. Uzyskał wtedy 625 głosów, a więc bezwzględną większość, chociaż wtedy wystarczała już większość zwykła.

Jego główny konkurent pastor Joachim Gauck zdobył w ostatecznym starciu 131 głosów mniej. Sensacją wyborów był jednak fakt, że Christian Wulff nie otrzymał bezwzględnej większości w pierwszych dwóch rundach. Mało tego. Nie zagłosowało na niego kilkudziesięciu elektorów reprezentujących ugrupowania koalicji rządowej, które wysunęły jego nominację, czyli CDU/CSU oraz FDP. „To pachnie puczem wobec Angeli Merkel” – komentowały w media elektroniczne. To właśnie pani kanclerz jako przewodnicząca największego ugrupowania koalicji postawiła na Christiana Wulffa, mając nadzieję, że zostanie wybrany sprawnie i szybko. Stało się inaczej.

– Wynik wczorajszych głosowań traktować trzeba jako żółtą kartkę dla przewodniczącej CDU – powiedział „Rz” Werner Patzelt, politolog związany z CDU. Jego zdaniem kilkudziesięciu elektorów z ramienia CDU/CSU dało wczoraj wyraz swego niezadowolenia z polityki Angeli Merkel, wiedząc doskonale, że niczym nie ryzykują. Głosowania były tajne. Jednocześnie wiadomo było, że kandydat SPD i Zielonych nie ma szans na zwycięstwo gdyż postkomuniści z partii Lewica zapowiadali, że go nie poprą. Mieli swoją kandydatkę, Luc Jochimsen, która w ostatnim głosowaniu wycofała swą kandydaturę, ale elektorzy Lewicy wstrzymali się wtedy od głosu. Nienawidzą Gaucka za konsekwentne rozliczanie agentów NRD-owskiej Stasi w czasach gdy po zjednoczeniu Niemiec, kierował Urzędem ds. Akt Stasi, odpowiednikiem naszego IPN.

Umożliwiło to niezadowolonym z Merkel politykom CDU/CSU wyrażenie swoistego wotum nieufności dla szefowej partii i rządu. – Jakie wyciągnie z tego wnioski nie wiadomo. Widać jednak wyraźnie, że pragnąc zachować swą pozycję w partii musi zapobiec dryfowaniu CDU w lewo i uwzględnić postulaty konserwatywnego skrzydła ugrupowania – twierdzi Patzelt.

Nie brak opinii, że wczorajszy maraton wyborczy był także wyrazem niezadowolenia części chadeckich elektorów z niezdecydowanej postawy kanclerz Merkel wobec partnerów koalicyjnych – liberałów z FDP. Trapiony wewnętrznymi sporami rząd ma coraz gorsze notowania co prowadzi do umacniania się opozycji.

Wybrany wczoraj prezydent stoi ponad tymi problemami. – Christian Wulff będzie dobrym prezydentem, ma konieczne do sprawowania tego urzędu doświadczenie polityczne – zapewnia Gerd Langguth, politolog. To jest zasadniczy atut Wulffa obejmującego najważniejszy urząd w państwie po Horście Köhlerze, który przed miesiącem złożył niespodziewaną dymisję, wywołując spore zamieszanie na scenie politycznej. –Wulff jest obliczalny i przewidywalny co gwarantuje stabilność polityczną w czasach kryzysu – uważa Langguth.

[ramka][srodtytul]Christian Wulff, prezydent elekt [/srodtytul]

51-letni Christian Wulff jest drugim w historii RFN katolikiem na stanowisku szefa państwa. Kilka lat temu rozwiódł się i ożenił powtórnie. Ma dwoje dzieci, jedno z pierwszego małżeństwa. W sprawach społecznych podkreśla przywiązanie do modelu społecznej gospodarki rynkowej kładącym nacisk na troskę o słabszych obywateli. Jest z wykształcenia prawnikiem, był adwokatem. Należy do najwyższych gremiów CDU od ponad 30 lat. Jest jednym z uczestników tzw. paktu andyjskiego, czyli nieformalnej grupy młodych polityków CDU, którzy w 1981 roku w czasie podróży do Ameryki Południowej postanowili wzajemnie się wspierać.

– Polska nie była nigdy w centrum zainteresowań Wulffa, ale w jego politycznej biografii nie ma też żadnych negatywnych elementów związanych z Polską – mówi Kai–Olaf Lang, ekspert fundacji Nauka i Polityka. Jest przekonany, że Wulff będzie unikał w relacjach z Polską tematów kontrowersyjnych, i mimo że jako premier Dolnej Saksonii utrzymywał poprawne kontakty ze środowiskiem wypędzonych, nie uczyni niczego co mogłoby narazić na szwank dobre relacje z Warszawą. – Jedyną interesującą rzeczą u Wulffa jest to, że ma w nazwisku dwa „f” – charakteryzował niedawno nowego prezydenta lewicowy tygodnik „Die Zeit”. [/ramka]

– Niech Bóg ma w opiece nasz kraj – tak zakończył wczoraj wieczorem swe krótkie wystąpienie przed Zgromadzeniem Federalnym Christian Wulff. W piątek odbędzie się uroczystość zaprzysiężenia dziesiątego prezydenta RFN i z tą chwilą przystąpi on do wykonywania swych obowiązków przez najbliższe pięć lat. Jak wczoraj zapewniał dążyć będzie do „konsolidacji narodu”.

To była najdłuższa elekcja w historii RFN. Zgromadzenie Federalne złożone z 1244 elektorów, po połowie z posłów Bundestagu oraz delegatów parlamentów landowych, wybrało Christiana Wulffa dopiero w trzeciej, ostatniej rundzie głosowania. Uzyskał wtedy 625 głosów, a więc bezwzględną większość, chociaż wtedy wystarczała już większość zwykła.

Pozostało 83% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017