Wnioski z 2008 roku wyciągnęła i Rosja, i Zachód

dr Alex Pravda, ekspert Brytyjskiego instytutu Chatham House

Publikacja: 06.08.2010 21:34

[b]Rz: Czy wojna rosyjsko-gruzińska spowodowała jakąś zmianę w sposobie patrzenia Zachodu na Rosję?[/b]

[b]Alex Pravda[/b]: Oczywiście. Zostaliśmy zmuszeni do zaakceptowania faktu, że Rosja dąży do stworzenia swojej strefy wpływów obejmującej sąsiednie państwa. Z formalnego punktu widzenia żad- na taka strefa nie może być uznana, ale mówimy o realiach. A te zdecydowanie utrudniają nasze zbliżenie z takimi krajami jak Gruzja czy Ukraina. Nie ma co myśleć o szybkim wstąpieniu Gruzji do NATO. Można i trzeba temu krajowi pomagać, poprzez na przykład szkolenia gruzińskich żołnierzy. Ale na dziś to wszystko. Trzeba myśleć o całkiem nowej strategii, o nowych formach działań w stosunku do Tbilisi i Kijowa.

[b]Czy sądzi pan, że Rosjanie mogą zaatakować inny kraj, tak jak zaatakowali Gruzję?[/b]

Niestety, Moskwa dostrzegła, że użycie siły przyniosło pewne efekty. My się takiego ich działania nie spodziewaliśmy. Sądziliśmy, że pochła- niają ich problemy wewnętrzne. Tymczasem stało się inaczej. Dziś jest już pewne, że w dającej się przewidzieć przyszłości – co naj- mniej przez najbliższe 15 – 20 lat – Gruzja nie odzyska Abchazji i Osetii Południowej. Co jest oczywistym sukcesem Rosjan.

[b]Czy sądzi pan, że to właśnie wskutek tej wojny NATO po raz pierwszy od lat szykuje plany obronne przeciw Rosji?[/b]

To niewykluczone. Z gruzińskiego konfliktu wnioski wyciągnęła przecież i Rosja, i Zachód.

[b]Jakie wnioski Rosjanie?[/b]

Z pewnością takie, że ich działania zbrojne były bardzo nieporadne. Dla pokonania skromnych liczebnie sił gruzińskich użyli nieproporcjo- nalnie dużej liczby ludzi i sprzętu. Efekty już widać. W ciągu najbliższych pięciu lat Rosja chce zwiększyć swoje wydatki zbrojeniowe o około 75 proc. Buduje też siły szybkiego reagowania. Bierze przykład z Zachodu, który chce wzmocnić takie właśnie jednostki.

[i]rozmawiał Piotr Kościński[/i]

[b]Rz: Czy wojna rosyjsko-gruzińska spowodowała jakąś zmianę w sposobie patrzenia Zachodu na Rosję?[/b]

[b]Alex Pravda[/b]: Oczywiście. Zostaliśmy zmuszeni do zaakceptowania faktu, że Rosja dąży do stworzenia swojej strefy wpływów obejmującej sąsiednie państwa. Z formalnego punktu widzenia żad- na taka strefa nie może być uznana, ale mówimy o realiach. A te zdecydowanie utrudniają nasze zbliżenie z takimi krajami jak Gruzja czy Ukraina. Nie ma co myśleć o szybkim wstąpieniu Gruzji do NATO. Można i trzeba temu krajowi pomagać, poprzez na przykład szkolenia gruzińskich żołnierzy. Ale na dziś to wszystko. Trzeba myśleć o całkiem nowej strategii, o nowych formach działań w stosunku do Tbilisi i Kijowa.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021