Uroczysta premiera obrazu „Złoty wrzesień. Kronika Galicji 1939 – 1941” odbędzie się 23 września w kinie Kopernik we Lwowie. Po tym jak zejdzie z ekranów kin, trafi na płytach DVD do szkół, uczelni oraz sklepów.
W Internecie dostępny jest już zwiastun tego fabularyzowanego [link=http://www.youtube.com/watch?v=BQjiDPY1CyQ]dokumentu[/link]. Na początku nostalgiczne przedstawienie przedwojennego Lwowa. Polskie piosenki, mundury i afisze. Potem zaczyna się katastrofa. 17 września 1939 roku i ściskający sobie dłonie niemieccy i sowieccy żołnierze.
Młoda dziewczyna, która modli się po polsku, i sowieccy żołnierze idący, by ją deportować. Inna kobieta ucieka wzdłuż torów przed sołdatami. Enkawudzista w budionnówce przymierza się do strzału. Sceny fabularne przeplatają się ze współczesnymi wypowiedziami świadków historii.
– Staraliśmy się być jak najbardziej obiektywni. Pokazaliśmy Galicję jako część Polski, na którą napadają Niemcy. Potem polską obronę i wkroczenie wojsk sowieckich. I różne reakcje ludzi na to wydarzenie – mówi „Rz” reżyser filmu Taras Hymych. – Polacy byli do Sowietów nastawieni jednoznacznie negatywnie. Ukraińcy różnie, jedni dobrze, inni źle. Żydzi wyłącznie pozytywnie, między innymi z powodu strachu przed Niemcami – podkreśla.
W części dokumentalnej filmu występuje dwójka Polaków. Jednym z nich jest Janusz Tysson, przez wiele lat aktor i kronikarz Polskiego Teatru Ludowego we Lwowie. – Poproszono mnie, bym opowiedział o tamtych strasznych czasach. Zgodziłem się bez wahania – mówi „Rz”.