Poczta będzie ojcem wszystkich dzieci – doniósł poczytny dziennik „Metro” i nie jest daleko od prawdy. – Chcemy pomóc tym, którzy chcą założyć rodzinę i mają z tym problemy. To dla nich radosna wiadomość – mówi „Rz” Mattias Holmberg, dyrektor z koncernu Posten Norden. Teraz połowę kosztów zabiegu in vitro pracownicy poczty będą mogli sobie odpisać od podatku. Poddanie się zabiegowi w prywatnej klinice wynosi od 20 do 50 tysięcy koron (ok. 8,4 – 20 tys. zł). Dzięki wsparciu finansowemu ze strony koncernu zainteresowani będą mogli ominąć kolejkę do in vitro w państwowej klinice. W ramach powszechnych ubezpieczeń w Szwecji można poddać się trzykrotnie w życiu in vitro, płacąc tylko za wizyty lekarskie, wymaga to jednak dużo czasu.

Mattias Holmberg zaznacza, że koncern Posten Norden jest prekursorem, jeżeli chodzi o przyznawanie korzyści finansowych dla swoich pracowników. Wśród przywilejów dla 27 tysięcy zatrudnionych na poczcie można wybrać subwencjonowane operacje laserowe oczu, podróże i abonament na twarde łącza, ulgi na kupno samochodu i sprzętu elektronicznego. Wysokość korzyści jest zindywidualizowana i zależy od dochodów.

Według doktorantki Leny Grangvist wcześniej podobnymi przywilejami cieszyły się jedynie osoby na kierowniczych stanowiskach. Teraz są dostępne dla wszystkich. Pracodawcom zaczęło zależeć na tym, by zatrudnieni w ich firmach czuli się jak najlepiej i byli jak najbardziej efektywni. Oferuje się im coraz częściej na przykład usługi sprzątania i opiekę nad dziećmi.