Zamieszki w Iranie, Jemenie, Bahrajnie

Metodą kija i marchewki autorytarne rządy usiłują nie dopuścić do powtórzenia egipskiego scenariusza w ich krajach

Aktualizacja: 14.02.2011 19:14 Publikacja: 14.02.2011 19:11

W stolicy Jemenu Sanie policja zablokowała demonstrantów maszerujących na pałac prezydencki. Wybuchły zamieszki. „Jemeńska rewolucja po egipskiej rewolucji!” – skandowali manifestanci.

Domagali się dymisji rządzącego od 32 lat prezydenta Alego Abdullaha Saleha. Przywódca Jemenu odłożył planowaną wizytę w USA z uwagi na sytuację w regionie. Podjął rozmowy z opozycją, by uniknąć rewolty w stylu egipskim i podzielenia losu Hosniego Mubaraka.Do starć doszło również w Taizz na południu Jemenu. Osiem osób zostało rannych podczas rozpędzania demonstracji przez siły bezpieczeństwa. W Iranie zwolennicy opozycji wyszli na ulice Teheranu i Isfahanu w marszach poparcia dla rewolucji tunezyjskiej i egipskiej. W Isfahanie policja użyła gazu łzawiącego, by ich rozpędzić.

Kilkadziesiąt osób zostało aresztowanych. Wcześniej MSW w Teheranie zakazało wszelkich manifestacji pomimo prośby o zgodę na ich zorganizowanie, z którą wystąpili przywódcy opozycji Mir-Hosejn Musawi i Mehdi Karubi.

W centrum irackiej stolicy Bagdadu protesty miały przebieg pokojowy. Demonstranci wznosili hasła przeciwko korupcji, bezrobociu i brakowi prądu, ostrzegając władze przed egipskim scenariuszem. „Rządzie, popatrz na Egipt i Tunezję!” – skandowano. Do protestów doszło też w innych miastach, a opozycja wzywa do wielkiej mobilizacji 25 lutego.

W miastach Bahrajnu policja ustanowiła na ulicach specjalne posterunki kontrolne, oczekując antyrządowych manifestacji organizowanych za pośrednictwem portali społecznościowych. W dwóch miejscowościach doszło do starć demonstrantów z siłami bezpieczeństwa, które użyły gazu i gumowych kul.

W stolicy Syrii Damaszku sąd skazał na pięć lat więzienia 19-letnią blogerkę publikującą odważne komentarze na temat życia w tym kraju. Kobietę uznano za winną szpiegostwa na rzecz USA. Wyrok uznaje się za ostrzeżenie pod adresem syryjskich internautów próbujących pójść w ślady kolegów z Egiptu.

W stolicy Jemenu Sanie policja zablokowała demonstrantów maszerujących na pałac prezydencki. Wybuchły zamieszki. „Jemeńska rewolucja po egipskiej rewolucji!” – skandowali manifestanci.

Domagali się dymisji rządzącego od 32 lat prezydenta Alego Abdullaha Saleha. Przywódca Jemenu odłożył planowaną wizytę w USA z uwagi na sytuację w regionie. Podjął rozmowy z opozycją, by uniknąć rewolty w stylu egipskim i podzielenia losu Hosniego Mubaraka.Do starć doszło również w Taizz na południu Jemenu. Osiem osób zostało rannych podczas rozpędzania demonstracji przez siły bezpieczeństwa. W Iranie zwolennicy opozycji wyszli na ulice Teheranu i Isfahanu w marszach poparcia dla rewolucji tunezyjskiej i egipskiej. W Isfahanie policja użyła gazu łzawiącego, by ich rozpędzić.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022