Joe Biden swoją pierwszą od 1997 roku wizytę w Rosji rozpoczął niemal dokładnie w drugą rocznicę ogłoszenia głośnego „resetu" w stosunkach rosyjsko-amerykańskich.

Wiceprezydent USA, który wczoraj się spotkał z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem, stwierdził, że relacje między Moskwą a Waszyngtonem układają się świetnie. Na przykład w sprawie Afganistanu czy kontroli zbrojeń. Ale poprawy wymaga współpraca gospodarcza. USA oficjalnie poparły więc starania Rosji o członkostwo w WTO.

W obecności Bidena przedstawiciele Boeinga i Aeroflotu podpisali wartą ok. 1,6 mld dolarów umowę o współpracy. Biden miał też rozmawiać z Rosjanami o ich obawach związanych z planami budowy w Europie tarczy antyrakietowej. Elementy tego systemu mają znaleźć się w Polsce w 2018 roku.

Moskwa protestuje też przeciwko rozmieszczeniu w Polsce amerykańskiej jednostki sił powietrznych. Plany ulokowania jej w naszym kraju potwierdzili w zeszłym tygodniu szefowie dyplomacji Hillary Clinton i Radosław Sikorski.

Tematem rozmów były również rewolucje w świecie arabskim. Rosja przestrzega przed interwencją wojskową w Libii.