Nie pomogły apele polskich polityków ani 60 tysięcy podpisów zebranych na Litwie. Za ustawą głosowało 76 posłów. Tylko 14 było przeciwko. 29 wstrzymało się od głosu.
– Wynik głosowania pokazuje, że decyzja została podjęta bez wahania. To bardzo zły sygnał, bo oznacza, że do Litwinów nic nie dotarło. Pokazuje, że naprawdę jest bardzo źle. Szkoda, że mamy do czynienia z taką głuchotą – mówi "Rz" europoseł PiS Konrad Szymański.
Według mieszkających na Litwie Polaków ustawa zmniejszy liczbę polskich szkół z obecnych 120 do 60. Wszystko przez tzw. optymalizację sieci szkół, która przewiduje zamykanie w małych miejscowościach szkół mniejszości narodowych i pozostawienie tam jedynie placówek litewskich.
Zgodnie z ustawą, już od 1 września, w szkołach mniejszości narodowych lekcje historii i geografii Litwy, a także poznania świata będą (w częściach dotyczących Litwy) wykładane w języku litewskim. Po litewsku w całości będzie wykładany też przedmiot: podstawy wychowania patriotycznego. Z kolei od 2013 r. w szkołach litewskich i mniejszości narodowych egzamin maturalny z języka litewskiego ma być ujednolicony.
Dotychczas – nawet za rządów sowieckich – wszystkie przedmioty w polskich szkołach na Litwie (z wyjątkiem języka litewskiego oraz języków obcych) były wykładane po polsku. Gwarantują to Polakom m.in. traktaty polsko-litewskie i prawo międzynarodowe.