Spór o flagę Sowietów na Ukrainie

Władze obwodów w zachodniej części kraju odmawiają wieszania czerwonego sztandaru

Publikacja: 23.04.2011 02:27

– Panie prezydencie. Bądź pan przywódcą ukraińskiego państwa. Zawetuj pan tę ustawę – apelował w parlamencie deputowany opozycji Arsenij Jaceniuk. Posłom, którzy poparli przepisy o wywieszaniu czerwonej flagi 9 maja, w dniu zwycięstwa Związku Sowieckiego nad Trzecią Rzeszą, zaproponował, by „złożyli mandaty i jechali tam, gdzie ich wywieszanie jest normą".

Kontrowersyjną ustawę przyjęła koalicja zdominowana przez Partię Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza. Czerwona flaga ma być wywieszana w miejscach publicznych obok niebiesko-żółtej flagi państwowej. Zdaniem przeciwników projektu w ten sposób symbole ukraińskiej państwowości są „zrównywane z symbolami komunizmu".

– To zniewaga naszych ojców zamordowanych przez bolszewików! – oburzał się inny poseł opozycji Andrij Parubij. Była premier Julia Tymoszenko przypomniała, że rząd pozbawił ulg weteranów II wojny światowej.

Szef MSZ Kostiantyn Hryszczenko uspokajał: – Czerwone flagi nie będą wywieszane na ambasadach Ukrainy. Na  arenie międzynarodowej państwowa symbolika pozostanie jedna.

Autorzy ustawy bronią decyzji posłów. – Proszę nie akcentować tak czerwonego koloru flagi. Czerwony jest kolorem wielu państw. Nam nie chodzi o flagę Związku Sowieckiego, ale o szturmowy sztandar dywizji, która w 1945 r. zawiesiła go nad berlińskim Reichstagiem – dowodził były minister obrony Ołeksandr Kuźmuk.

Podobne argumenty śmieszą jednak radnych Lwowa, którzy w odpowiedzi przyjęli uchwałę o zakazie wykorzystywania sowieckiej symboliki. Frakcja Ruchu Ludowego we lwowskiej radzie obwodowej zaapelowała do władz, by zabroniły wywieszania czerwonych flag nie tylko w mieście, ale w całym obwodzie.

„Ziemia lwowska graniczy z Europą, gdzie komunizm i nazizm zostały zrównane i osądzone. Mieszkańcy Ukrainy Zachodniej nie zaakceptują widoku flagi totalitarnego bolszewickiego reżimu na swoich ulicach" – napisano w oświadczeniu partii. W środę wywieszania sowieckich flag zabroniła też rada Łucka. Decyzję parlamentu będą bojkotować także inne miasta na zachodzie kraju, który przed II wojną światową wchodził w skład II RP.

– Ustawa o czerwonych flagach jest tanią polityczną manipulacją. Ma odwrócić uwagę od problemów społecznych – mówi „Rz" lwowski historyk Jarosław Hrycak. – Ukraińcy mogliby w ogóle zignorować święto 9 maja. Z powodu ogromnych strat poniesionych podczas wojny można by uczynić go dniem żałoby. Wywieszając czerwone flagi, zapominamy o swojej tragedii – dodaje.

Strona parlamentu Ukrainy www.rada.gov.ua

 

– Panie prezydencie. Bądź pan przywódcą ukraińskiego państwa. Zawetuj pan tę ustawę – apelował w parlamencie deputowany opozycji Arsenij Jaceniuk. Posłom, którzy poparli przepisy o wywieszaniu czerwonej flagi 9 maja, w dniu zwycięstwa Związku Sowieckiego nad Trzecią Rzeszą, zaproponował, by „złożyli mandaty i jechali tam, gdzie ich wywieszanie jest normą".

Kontrowersyjną ustawę przyjęła koalicja zdominowana przez Partię Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza. Czerwona flaga ma być wywieszana w miejscach publicznych obok niebiesko-żółtej flagi państwowej. Zdaniem przeciwników projektu w ten sposób symbole ukraińskiej państwowości są „zrównywane z symbolami komunizmu".

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021