Begum miała 15 lat, gdy wraz z trzema koleżankami ze szkoły wyjechała do Syrii i dołączyła do Daesh. W Syrii wyszła za mąż za holenderskiego dżihadystę. Przed urodzeniem Jarraha miała już dwoje dzieci, które jednak również zmarły.
Według opozycyjnej Partii Pracy decyzja o pozostawieniu niewinnego dziecka w obozie dla uchodźców, gdzie śmiertelność noworodków jest wysoka, była "moralnie naganna".
- Tragiczna śmierć dziecka Shamimy Begum, Jarraha, jest plamą na sumieniu tego rządu - powiedziała Diane Abbott z Partii Pracy.
- Szef MSW zawiódł to brytyjskie dziecko i powinien udzielić wielu odpowiedzi - dodała.