Alfabet epoki Żelaznej Damy

Publikacja: 18.02.2012 00:01

Alfabet epoki Żelaznej Damy

Foto: ROL

Tekst z tygodnika Uważam Rze

Antykomunizm



Margaret Thatcher była obok Ronalda Reagana najbardziej furiacko atakowanym politykiem Zachodu w propagandzie ZSRR. To sowiecka prasa ukuła termin „Żelazna Dama" mający mieć zresztą szydercze znaczenie. Do legendy przeszła jej mowa z 19 stycznia 1976 r. wygłoszona w ratuszu Kensington, w której trafnie zdefiniowała cele Moskwy. „Rosjanie dążą do osiągnięcia światowej dominacji i szybko zdobywają kolejne środki do tego, aby stać się najpotężniejszym narodem, jakiego świat nie widział. Ludzie z sowieckiego politbiura nie muszą się martwić o takie rzeczy jak brak społecznego zaufania. Oni stawiają na hasło »armaty zamiast masła«, podczas gdy my stawiamy wszystko przed armatami".



Komunizmem pogardzała nie dlatego, że należała do klas posiadających. Trafnie oceniała, że populistyczne obietnice najsilniej mszczą się na najsłabszych. Na początku lat 80., gdy wielu polityków Zachodu lękało się pogróżek Moskwy, to ją nazwano słusznie „jedynym prawdziwym mężczyzną wśród europejskich premierów".



Be British, be proud – bądź dumny, że jesteś Brytyjczykiem



Epoka rządów Margaret Thatcher, czyli lata 1979–1990, to okres wyrwania się z poczucia schyłku siły Wielkiej Brytanii, jaki dominował w latach 80. Nowa premier zaczęła podkreślać, że Wielka Brytania to coś wyjątkowego. To symbol pewności, wysokiej jakości i zdecydowanego stylu działania w razie ataków agresorów. Ten nowy optymizm wpłynął nawet na kręgi niechętne torysom, czyli świat popkultury i mody. Okres lat 80. to powrót do ożywienia z lat 60. Niektórzy nawet mówili na wzór epoki Beatlesów o „Swinging Eighties" – gdy ogromny boom ekonomiczny ożywił nie tylko londyńskie City, ale i wznowił zainteresowanie świata tym, co Londyn ma mu do powiedzenia. Sporą rolę we wskrzeszeniu brytyjskiego patriotyzmu odegrał dziennik „The Sun" Ruperta Murdocha. Resztę uczyniła wybitna osobowość pani premier.

Callaghan James – lewicowy premier Wielkiej Brytanii z lat 1976–1979

To on ulegając namowom na lewicowe eksperymenty i akceptując rosnącą siłę związków zawodowych, doprowadził pod koniec 1978 r. Wielką Brytanię na skraj katastrofy. Henry Kissinger mówił wtedy: „Wielka Brytania to upadły kraj, zmuszony do pożyczania, żebrania i kradzieży, dopóki nie rozpocznie wydobycia ropy spod Morza Północnego". Słynna „Zima niezadowolenia" z przełomu lat 1978 i 1979 była festiwalem strajków kolejnych grup zawodowych. W ich rezultacie ulice brytyjskich miast zaczęły zasypywać góry śmieci, a strajkujący sanitariusze odmawiali pomocy ofiarom wypadków. Wtedy to Brytyjczycy zobaczyli na własne oczy, do czego prowadzić może wszechwładza związków zawodowych. Do legendy przeszedł medialny kiks Jamesa Callaghana, który wyjechał na odpoczynek na tropikalną Guadelupę i w międzyczasie nie zauważył zmiany nastrojów. Gdy wrócił do Londynu, dziennikarze zapytali go na lotnisku o kryzys. Oburzył wszystkich odpowiedzią: „Kryzys? Jaki kryzys?". Wiosną 1979 r. Margaret Thatcher na czele Partii Konserwatywnej szła do wyborów z hasłem: „Labour is not working" i wygrała wybory. 4 maja 1979 r. została pierwszą kobietą premierem Wielkiej Brytanii. Pełniła tę funkcję 11 lat – najdłużej spośród premierów brytyjskich w XX w.

Córka sklepikarza

Jak sama Margaret Thatcher wyznała po latach, to w skromnym sklepiku ojca w Grantham w hrabstwie Lincoln, tuż przy hałaśliwej linii kolejowej, nauczyła się kilku prostych prawd, których trzymała się jako premier Wielkiej Brytanii. Że nie wolno wydawać więcej, niż jest się w stanie zarobić. Że każdy dług warto jak najszybciej oddać. Że zawsze trzeba myśleć o tym, że koniunktura może zmienić się na gorsze, i trzeba być na to przygotowanym. I wreszcie, że najpierw trzeba wymagać wiele od siebie, a dopiero potem oczekiwać czegoś od innych. Kiedy stawiała pierwsze kroki w polityce w latach 50. i 60., wiele z tych zasad wykpiwano jako śmieszne, wiktoriańskie przesądy. Ale gdy została premierem, dumnie się do tych cnót przyznała. – Tak, będę sławić wiktoriańskie wartości, bo to one uczyniły nasz kraj wielkim – mówiła.

Docklands

Symbol nowobogackiego boomu biznesowych i finansowych elit lat 80.

Ta dawna dzielnica portowych doków w okolicach London Bridge została zamieniona na miejsce luksusowych apartamentów, wokół których cumowały sportowe łodzie i przed którymi parkowały drogie wozy sportowe Porsche giełdowych krezusów. Adres w Docklandzie oznaczał przynależność do kasty ludzi, którzy bardzo sprawnie wykorzystali epokę błogosławieństwa dla agresywnego kapitalizmu epoki Thatcher.

Elżbieta I

Pierwszą kobietę premier często przyrównywano do tej XVI-wiecznej monarchini, która pokonała wielką armadę hiszpańską i która stworzyła flotyllę korsarzy tak śmiałych jak choćby Francis Drake. W metaforycznym sensie porównanie z Elżbietą było aluzją do odbudowy dumy imperium po upokarzającym okresie jego rozpadu w latach powojennych.

Falklandy

Zajęcie w marcu 1982 r. tej brytyjskiej kolonii przez Argentynę było pierwszą militarną agresją wobec ziem Korony po II wojnie światowej. Choć na tych mało urodzajnych wyspach mieszkało tylko 1050 Brytyjczyków, to Margaret Thatcher potraktowała agresję zupełnie serio. Wysłana na odsiecz Royal Navy po trzech miesiącach odbiła wyspy. Zatopienie argentyńskiego krążownika „General Belgrano" 2 maja 1982 r. przez brytyjską łódź podwodną było symbolicznym triumfem Albionu. 20 czerwca 1982 r. Brytyjczycy zajęli Sandwich Południowy, ostatni skrawek kolonii okupowanej przez Argentyńczyków. Londyn szalał z dumy i radości. Margaret Thatcher pokazała, że Wielka Brytania wciąż jest realną siłą militarną.

Fox Samantha

Najsłynniejszy brytyjski seks symbol lat 80. Nie była wybitną piosenkarką, ale jej atuty fizyczne były trudne do zakwestionowania. Jej teledysk „Nothing Gonna Stop Me Now" to swoisty hymn pewności siebie młodych yuppie, jacy wtedy zdobywali fortuny w londyńskim City.

Górnicy

Konflikt rządu Thatcher z tą grupą zawodową był najbardziej dramatycznym sporem lat 80. Konserwatyści postanowili wcielić w życie plany zamknięcia nierentownych kopalni, ale – co oczywiste – zetknęli się z oporem górników. Początkowo pani Thatcher unikała frontalnego starcia, gromadząc po cichu zapasy węgla na wypadek długotrwałych strajków. Potem gdy wybuchł konflikt, przybrał on formę wojny o wszystko z obu stron. Policja toczyła z górnikami wojny na pięści, pałki i koktajle Mołotowa. Lider górników neomarksista Arthur Scargill stał się trybunem ludowym, który rzucił wprost wyzwanie autorytetowi Żelaznej Lady. Około 1984 r. starcia policji z górnikami stały się tak brutalne, że górnicy zaczęli tracić sympatię wielu Brytyjczyków. Górnicy przegrali, a Wielka Brytania pozbyła się gałęzi przemysłu, która czekała na swoje unowocześnienie od lat 50.

Greenham Common Peace Camp

Symbol protestów organizacji pacyfistycznych przeciw rozmieszczaniu od końca 1982 r. amerykańskich rakiet Cruise w bazach na terenie Wielkiej Brytanii. Największą sławę zdobył kobiecy obóz protestacyjny przy bazie RAF w Greenham Common, gdzie 12 grudnia 1983 r. utworzono ludzki łańcuch długości ok. 10 km. Margaret Thatcher przetrwała protest pacyfistów, słusznie odrzucając hasła jednostronnego rozbrojenia i wskazując, że równowaga zbrojeń i tak była wcześniej wahnięta na korzyść sowiecką.

Hongkong

To za rządów Margaret Thatcher Londyn uzgodnił przekazanie byłej kolonii Chinom po 1 lipca 1997 r. Pokojowe oddanie „perły w Koronie imperium" było możliwe wskutek reform rynkowych Teng Siao-pinga zapoczątkowanych w latach 90. Chińczycy słowa dotrzymali i Hongkong nadal ekonomicznie stanowi centrum finansowe Dalekiego Wschodu. Gorzej jest z demokracją, której wprowadzenie jest bardzo limitowane.

Królowa, czyli Elżbieta II

Tej daty nie znajdziecie w żadnym z manifestów feminizmu. Ale w 1979 r. Wielka Brytania stała się pierwszym ważnym krajem Zachodu, w którym do najwyższych stanowisk doszły dwie kobiety. Nic dziwnego, że lewica i feministki tego faktu nie przypominają – obie panie były i są konserwatystkami, „więc się nie liczy".

Obie się także szanowały, ale – jak twierdzą wtajemniczeni – specjalnie się nie lubiły. Miały jednak tyle klasy i rozsądku, aby stosunkom na linii królowa – pani premier nie można było nic zarzucić. Co więcej, Margaret Thatcher zachowywała wiele taktu i wyczucia, które pomogły dworowi królewskiemu ograniczyć wyciek plotek na temat rozpadu małżeństwa księcia Karola z księżną Dianą.

Labour Party

Główny przeciwnik Margaret Thatcher i sojusznik ruchów związkowych z lat 80. W tych latach, jeśli na kolejnych zjazdach ktoś pytał o receptę na sukcesy konserwatystów, padała nieodmiennie odpowiedź. Skoro tak, to trzeba jeszcze bardziej wrócić do ideałów socjalizmu. Dzięki temu nastawieniu konserwatyści najpierw pod wodzą Margaret Thatcher, a od 1990 r. pod kierownictwem Johna Majora mogli rządzić aż do 1997 r. Trzeba było 18 lat od przegranej Jamesa Callaghana w 1979 r., aby w Partii Pracy pojawił się Tony Blair, pierwszy labourzysta, który zaczął do Brytyjczyków przemawiać normalnym językiem.

Marc Thatcher

Czyli syn i wieczna zgryzota pani premier. Najpierw stał się bohaterem mediów brukowych jako młodzieniec ciągle wchodzący w kolizję z policją na tle zbyt szybkiej jazdy. Potem zabłysnął jako playboy i amator sportów motorowych. Ale to jeszcze nie było najgorsze. Już w latach 90. korzystając ze swojego nazwiska i znajomości wśród torysów, zaczął ocierać się o świat handlarzy bronią. Kłopotliwy temat w rozmowie z każdym konserwatystą.

My job Is to stop British going red

„Moim zadaniem jest zablokowanie przemalowania Wielkiej Brytanii na czerwono" – to fraza ze słynnego przemówienia pani Thatcher na konwencji Partii Konserwatywnej z 14 października 1977 r. Gdy 35 lat temu padły te słowa, wielu torysów uznało je za zbyt konserwatywne i mogące zrazić centrowych wyborców. A jednak to Thatcher lepiej niż partyjni cmokierzy wyczuła zaniepokojenie wielu zwykłych Brytyjczyków neomarksistowskimi zapędami Labour Party.

New romantic

Jedyny nurt współczesnej muzyki pop, w którym zdarzały się odniesienia do konserwatyzmu. Czy wpływ na to miała epoka rządów Thatcher? A może było to zmęczenie latami 70. z ich glam-rockiem i psychodelią? Trudno było nie zauważyć, że np. takie tytuły przebojów grupy Spandau-Ballet jak „Gold" czy „True" nawiązywały do idealizmu zupełnie nieprzypominającego progresive rock z poprzedniej dekady. W teledysku „Too Shy" grupy Kajagoogoo znajdujemy nawiązanie do triumfalnego powrotu wojsk brytyjskich z Falklandów. Nad salą z żołnierzami proszącymi dziewczyny do tańca wiszą brytyjskie flagi i hasło: „Welcome Home Boys". Z kolei do elegancji młodych yuppie z londyńskiego City nawiązywały szykowne marynarki i stroje członków grup Duran Duran czy ABC. Gdzieś w tle na obrzeżach new romantic pobrzmiewała obawa przed wojną nuklearną jak w teledysku „Please, Please Tell Me Now" grupy Duran Duran. A jeszcze innym wątkiem był dziwaczny piracki historyzm w stylu płaszcza i szpady, jaki reprezentował Adam Ant. A wszystko to rozkwitło pod rządami bardzo zasadniczej pani Margaret.

Nie ma czegoś takiego jak społeczeństwo

Ta wypowiedź doprowadziła do białej gorączki sporą część lewicowo-liberalnej brytyjskiej inteligencji. Zdanie przytaczano do znudzenia jako przykład kompletnego oderwania pani premier od realiów. A jednak Thatcher chciała w ten sposób powiedzieć, że lewica powołując się na rzekomo dobro abstrakcyjnego społeczeństwa, lekceważy interesy rodzin i jednostek. Szefowa konserwatystów wierzyła, że wolni obywatele zawsze będą lepiej korzystać z możliwości wolnego rynku niż wszechpotężne i przekonane o swojej wszechwiedzy państwo. Szczególnie to państwo, które uwielbia się przebierać w strój obrońcy „społeczeństwa".

Oxford

Pani Thatcher studiowała tu w latach 40. Gdy w lutym tego roku chciano nazwać jej imieniem nowy budynek uniwersytecki, okazało się, że furia uczelnianej lewicy jest tak silna, iż żadnych ukłonów wobec Żelaznej Lady nie będzie. Wcześniej, w 1985 r., uniwersytet Oksfordzki odmówił jej przyznania tytułu doktora honoris causa – mimo że inni byli premierzy absolwenci Oxfordu byli obdarzeni takim honorem. Jedynie Somerville College, w którym Thatcher studiowała na Wydziale Chemicznym, we własnym zakresie, z pominięciem procedury uniwersyteckiej, nazwał jej imieniem salę konferencyjną.

Pinochet Augusto

Stara zasada, że wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem, objawiła się kolejny raz w wypadku życzliwości, jaką Margaret Thatcher demonstrowała wobec prezydenta Chile. Rzecz w tym, że Chile od lat miewało spory z Argentyną, a w okresie lat 80. nawet obawiano się wojny między oboma państwami. Ale życzliwość Żelaznej Lady wobec człowieka, który zatrzymał próby przemalowania Chile na czerwono, wynikały też z przekonań Thatcher. Gdy w końcu na początku naszego wieku zatrzymano Pinocheta w areszcie domowym w Londynie, Margaret Thatcher głośno nazywała to hańbą.

Poglądy obyczajowe

Co charakterystyczne dla stonowanych brytyjskich konserwatystów, na przełomie lat 60. i 70. Margaret Thatcher była zwolenniczką usunięcia z Kodeksu karnego przepisów karzących za homoseksualizm i zaakceptowała legalizację aborcji. Ale w latach 90., gdy rozpoczęły się wyraźne kampanie społeczne lewicy na rzecz promowania homoseksualizmu, poparła ona tych konserwatystów, którzy sprzeciwiali się edukacji lansującej homoseksualizm w brytyjskich szkołach. Była też zwolennikiem kary śmierci. Wyrazista wiara Kościoła metodystów powstrzymywała też ją od zbytniej wylewności w kontaktach z Janem Pawłem II.

Ks. Jerzy Popiełuszko

To u jego grobu Margaret Thatcher złożyła kwiaty w 1987 r., gdy odwiedziła Polskę. Dziś wiemy, że jej determinacja, aby złożyć hołd zamordowanemu kapelanowi „Solidarności", wywołała u generała Jaruzelskiego prawdziwą furię. Aby skłócić Thatcher z „Solidarnością", ówczesny premier Mieczysław Rakowski dokładnie w momencie wizyty brytyjskiej pani premier w Gdańsku ogłosił rozwiązanie Stoczni Gdańskiej. Miało to być ironiczną rozgrywką przypominającą twardą rękę Żelaznej Damy wobec jej własnych brytyjskich związków zawodowych. Ale cała intryga się nie udała i zarówno stoczniowcy, jak i mieszkańcy Gdańska przywitali przybysza z Londynu gromkimi brawami. Bo Polacy byli zachwyceni jej antykomunizmem i rozumieli, że jej spory ze związkowcami nad Tamizą wynikały z zupełnie innych uwarunkowań niż w wypadku konfliktu PZPR z „Solidarnością".

Punk

Gdy parę lat temu na ekrany polskich kin wszedł film „Wściekłość i brud" o punkowej grupie Sex Pistols, większość recenzentów opisywała fenomen punkowej rewolty jako reakcję na brutalne rządy Thatcher. Była to oczywiście bzdura. Punk narodził się w połowie lat 70. wraz z epoką chaosu i beznadziei pod rządami brytyjskiej lewicy. A Sex Pistols przestał istnieć w styczniu 1978 r., czyli na rok i cztery miesiące przed dojściem do władzy Margaret Thatcher.

Reagan Ronald

Najbliższy sojusznik brytyjskiej premier w antykomunistycznej krucjacie lat 80. Często wymieniany jako jeden z trzech obok Thatcher i Jana Pawła II pogromców komunizmu. Reagan jeszcze jako gubernator Kalifornii poznał ambitną panią polityk z Londynu w 1975 r. Bardzo szybko odkryli, że mają dokładnie te same poglądy na kryzys wiary Zachodu w samego siebie. Los sprawił, że w latach 1981–1988 rządzili dwoma niezwykle ważnymi państwami NATO. Ich brak kompleksów wobec Kremla i determinacja w uzbrajaniu Zachodu ujawniła słabość sowieckiego molocha. Przemówienie Margaret Thatcher na pogrzebie Reagana w Waszyngtonie w 2004 r. ze słynnymi słowami „Życie Reagana było narzędziem opatrzności" przeszło do historii.

Rytuał nienawiści

Wrogowie Thatcher z lewicy, bezradni wobec jej sukcesów politycznych, uciekali się do demonstracji i nienawiści w sferze symboli: na okładce grupy heavymetalowej Iron Maiden brytyjska premier leży zastrzelona. Z kolei chory na AIDS lewicujący reżyser Derek Jarman ogłosił w 2004 r. przed swoją śmiercią, że za najważniejsze własne osiągnięcie uważa to, że przeżył rządy nielubianej pani premier, i z tą świadomością łatwiej przyjdzie mu odejść z tego świata.

Święty Franciszek

To słowa z modlitwy jego autorstwa wygłosiła Margaret Thatcher do dziennikarzy, obejmując w maju 1979 r. swoją rezydencję na Downing Street nr 10. „Gdzie jest błąd, niech będzie dane nam nieść prawdę. Gdzie jest wątpliwość, niech nam będzie dane przynieść wiarę. Gdzie jest rozpacz, niech nam będzie dane przynieść nadzieję". Jak na gorliwą metodystkę był to zaskakujący ukłon wobec katolicyzmu.

Torebka

Najsłynniejszy atrybut pani premier na partyjnych naradach i na szczytach europejskich. To właśnie z torebek pani Thatcher wyciągała z teatralną ostentacją dokumenty, jakimi zaskakiwała rywali. Inni twierdzili, że w stanie wzburzenia potrafiła torebką walić w stół. Podobno wymachiwała też nią przed swoimi kolegami z Unii Europejskiej, wymuszając słynny rabat dla Wielkiej Brytanii. Używała zazwyczaj torebek modelu Asprey. Jedną z nich sprzedano na aukcji dobroczynnej w Londynie w czerwcu 2011 r. za niebagatelną sumę 25 tys. funtów.

Trypolis

W 1986 r. atak US Force wymierzony w stolicę Libii przeprowadzony został przez amerykańskie bombowce z baz w Wielkiej Brytanii. Margaret Thatcher w pełni popierała tę akcję przeciwko pułkownikowi Muammarowi Kaddafiemu, gdyż sama wiedziała, że libijskie specsłużby finansują działania IRA. Za nalot na Trypolis Libijczycy zemścili się zamachem bombowym na samolot linii Pan Am, który wybuchł w powietrzu nad Lockerbie w Szkocji 21 grudnia 1988 r. W zamachu zginęło 243 pasażerów i 16 członków załogi.

Wapping

Londyńskie przedmieście, którego nazwa jest symbolem końca wszechmocy związków zawodowych drukarzy, z którymi przegrywali w latach 70. właściciele gazet. Działo się tak, aż australijski magnat prasowy Rupert Murdoch nie zdecydował się wybudować w ścisłej tajemnicy fabryki twierdzy, w której urządził skomputeryzowany system nowoczesnego druku gazet. Gdy Murdoch przerzucił do Wapping druk swojej prasy, związkowcy próbowali blokować nową drukarnię, ale policja ochraniała budynek. Murdoch w końcu postawił na swoim, a drukarze przegrali z nową technologią i determinacją władz.

Wykup domów i mieszkań

Jeden z najbardziej popularnych elementów programu torysów, dzięki którym Thatcher wygrywała wybory w drugiej połowie lat 80. Chodziło o ułatwienia w uzyskiwaniu praw własności do mieszkań ze strony właścicieli, którzy uzyskali własne domy lub mieszkania w ramach programów socjalnych z lat 60. i 70. Margaret Thatcher uważała, że ludzie obdarzeni własnością będą tworzyć klasę średnią i lepiej będą korzystać z niej niż na poprzednich zasadach.

Zamach w Brighton

Najbliższa sukcesu akcja IRA mająca zgładzić Margaret Thatcher. 12 października 1984 r. o godz. 2.54 w nocy w Grand Hotelu w Brighton, gdzie swój apartament miała Margaret Thatcher, wybuchł ładunek wybuchowy. IRA obiecała brytyjskiej premier zemstę za jej bezwzględność, gdy wskutek strajku głodowego w 1981 r. zmarł więzień IRA Bobby Sands.

Sama pani premier wyszła z zamachu bez szwanku, ale bomba uśmierciła pięć osób z jej otoczenia. Tego dnia Żelazna Dama znów zaimponowała Brytyjczykom, wygłaszając z zimną krwią zaplanowane przemówienie na konwencji torysów. Powiedziała wówczas: „To, że zebraliśmy się tutaj wstrząśnięci, ale opanowani i zdeterminowani, dowodzi nie tylko, że zamach się nie udał, ale także że wszelkie próby zniszczenia demokracji przez terror zakończyły się niepowodzeniem". Po mowie w Brighton większość Brytyjczyków poparła panią Thatcher w jej polityce twardej konfrontacji z IRA.

Tekst z tygodnika Uważam Rze

, 13 lutego 2012

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019