Zamachowiec samobójca zdetonował ładunek ukryty pod wojskowym mundurem na placu, gdzie trwały przygotowania do defilady. Do zamachu przyznała się organizacja Ansar al-Sharia związana z al Kaidą Półwyspu Arabskiego. Jak poinformowała, zamach to zemsta za wspieraną przez USA antyterrorystyczną ofensywę na południu kraju.

Jemen od kilku lat uchodzi za główny bastion al Kaidy. Stamtąd pochodzili m.in. zamachowcy, którzy mieli za zadanie wysadzić samoloty za pomocą materiału wybuchowego ukrytego w bieliźnie.