Pluszowe misie kontra generałowie Łukaszenki

Aleksander Łukaszenko ukarał dowódców wojskowych. To wynik ataku „szwedzkich imperialistów"

Publikacja: 01.08.2012 20:32

Pluszowe misie kontra generałowie Łukaszenki

Foto: EAST NEWS

Za „niewłaściwe wykonywanie obowiązków służbowych w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa narodowego Republiki Białoruś" pracę stracili szef Państwowego Komitetu Pogranicznego generał Ihar Raczkouski oraz szef wojsk obrony przeciwlotniczej generał Dzmitryj Pachmiełkin. Prezydent naganami ukarał też innych generałów, w tym ministra obrony Juryja Żadobina, sekretarza Rady Bezpieczeństwa Leonida Malcewa oraz szefa KGB Wadima Zajcewa.

Generalicja została w bezprecedensowy sposób ukarana przez Łukaszenkę za dopuszczenie do zuchwałej akcji w obronie demokracji i wolności słowa na Białorusi, którą przeprowadzili właściciel i pracownicy szwedzkiej agencji PR - Studio Total.

Dzień po defiladzie wojskowej z okazji obchodzonego na Białorusi 3 lipca Święta Niepodległości szwedzcy piarowcy, startując z litewskiego lotniska, wtargnęli lekkim samolotem w przestrzeń powietrzną Białorusi. Krążąc nad podmińskim Iwieńcem, zrzucali dziesiątki zawieszonych na spadochronikach pluszowych maskotek w kształcie misiów, do których były przyczepione ulotki z hasłami w obronie wolności słowa i demokracji. Szwedzi dotarli też do dzielnicy Mińska Sucharewo, gdzie kontynuowali zrzut misiów. Potem bez przeszkód opuścili przestrzeń powietrzną Białorusi, a w szwedzkich mediach pojawiły się reportaże o pluszowym desancie nad „ostatnią dyktaturą Europy".

Wiadomość stała się najbardziej popularnym tematem w opozycyjnych białoruskich mediach oraz wśród internautów. W to, że do szwedzkiej „interwencji" doszło, nie wierzyło tylko Ministerstwo Obrony. Twierdziło, iż pojawiające się w sieci dowody są wynikiem „montażu i efektów specjalnych".

Spekulacje rozwiał 26 lipca na specjalnej naradzie sam Aleksander Łukaszenko, obiecując ukaranie winnych przegapienia szwedzkiego lotu.

Już wcześniej jednak sprawę karną wszczął białoruski KGB. Wychodząc z założenia, iż Szwedzi nie mogliby dokonać bezkarnego lotu nad Białorusią bez pomocy Białorusinów, kagebiści aresztowali 20-letniego studenta dziennikarstwa Antona Surapina, który pierwszy zamieścił w Internecie zdjęcia przebywających już na białoruskiej ziemi szwedzkich pluszowych misiów. Za kratki trafił też miński agent nieruchomości, któremu zarzucono, iż wynajął Szwedom, wspierającym z lądu akcję kolegów, mieszkanie w białoruskiej stolicy.

Zuchwała akcja Szwedów wywołała rezonans w rosyjskich mediach. Podkreślały one, iż piarowcy rozwiali mit o szczelnej ochronie przez białoruskie siły obrony powietrznej granic państwa związkowego Białorusi i Rosji.

Propaganda białoruska, zamiast przyznać się do porażki białoruskich wojskowych w konfrontacji ze szwedzkimi specami od PR, stara się wmówić, że „pluszowy desant"  to nic innego jak element prowadzonej przez Zachód wojny informacyjnej przeciwko kierownictwu Białorusi. Dziennik „Sowieckaja Biełorussija" oskarżył Szwecję o zapędy imperialne. Wypomniał Szwedom, iż ich ambasador Stefan Eriksson „nieprzypadkowo dobrze zna język białoruski i chętnie się nim posługuje".

Dziennik sięgnął po argumenty sprzed stuleci, przypominając, iż to właśnie Szwedzi podejmowali próby rozbicia unii między Rzecząpospolitą a Wielkim Księstwem Litewskim i podbijali WKL. „Przez kilka stuleci Szwedzi siedzieli ciszej niż woda i niżej niż trawa. Jednak przeszłość imperialna nie mija bez śladu i bieżąca sytuacja geopolityczna otwiera przed szwedzkimi ambicjami geopolitycznymi nową szansę"  -  czytamy w gazecie administracji Aleksandra Łukaszenki.

Za „niewłaściwe wykonywanie obowiązków służbowych w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa narodowego Republiki Białoruś" pracę stracili szef Państwowego Komitetu Pogranicznego generał Ihar Raczkouski oraz szef wojsk obrony przeciwlotniczej generał Dzmitryj Pachmiełkin. Prezydent naganami ukarał też innych generałów, w tym ministra obrony Juryja Żadobina, sekretarza Rady Bezpieczeństwa Leonida Malcewa oraz szefa KGB Wadima Zajcewa.

Generalicja została w bezprecedensowy sposób ukarana przez Łukaszenkę za dopuszczenie do zuchwałej akcji w obronie demokracji i wolności słowa na Białorusi, którą przeprowadzili właściciel i pracownicy szwedzkiej agencji PR - Studio Total.

Pozostało 81% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019