Islamiści atakują na Kaukazie

W trzy miesiące ekstremiści zabili na Kaukazie Północnym 169 osób. A władze się kłócą, zamiast działać

Publikacja: 08.08.2012 00:43

Najgoręcej jest w Dagestanie, gdzie od kwietnia do czerwca śmierć poniosły 102 osoby. Relacje z tej republiki przypominają wiadomości z ogarniętego wojną kraju. Codziennie ginie jakiś policjant. Powtarza się ten sam schemat: nieznani osobnicy strzelają do pojedynczego funkcjonariusza lub do całej grupy. Ostrzeliwują też policyjne samochody.

Przykładem mogą być wczorajsze wiadomości. Najpierw poinformowano, że w Kaspijsku zastrzelony został 27-letni policjant. Zaginął 4 sierpnia, a wczoraj odnaleziono jego nadpalone zwłoki. Wkrótce pojawiła się kolejna wiadomość: w poniedziałek zabity został 28-letni funkcjonariusz „mobilnego oddziału przeznaczenia specjalnego". Jego oddział został ostrzelany, on sam zmarł w drodze do szpitala. I następna: wczoraj w Dagestanie zastrzelonych zostało dwóch innych policjantów, 31- i 34-letni. Samochód, którym jechali, został podziurawiony pociskami jak rzeszoto.

W Dagestanie nie są bezpieczni także cywile. Kilka dni temu we wsi Komsomolskoje, tuż po porannej muzułmańskiej modlitwie, pojawili się uzbrojeni ludzie w mundurach i maskach. Pochwycili 28-letniego mężczyznę i wywieźli w nieznanym kierunku. Mieszkańcy wsi prosili o pomoc władze, ale nie uzyskali wsparcia. Zablokowali więc tory kolejowe na ważnej trasie Rostów–Baku. Reakcja MSW była tym razem błyskawiczna: pojawił się specnaz i rozgonił protestujących.

W Czeczenii jest niewiele spokojniej. 6 sierpnia doszło do wybuchu w Groznym; zamachu, według prezydenta republiki Ramzana Kadyrowa, dokonało dwóch terrorystów-samobójców. Kadyrow twierdzi, że zamachy organizował znany dowódca bojowników Husejn Hakajew i jego brat Muslim.

Niespokojnie jest też w sąsiedniej, niewielkiej Inguszetii. Na tyle, że w minioną sobotę Kadyrow oskarżył inguskiego prezydenta Junus-Beka Jewkurowa o prowadzenie „nieefektywnej walki z terrorystami". Jewkurow w odpowiedzi z okazji Ramadanu przebaczył Kadyrowowi jego krytykę, co z kolei zdenerwowało czeczeńskiego prezydenta.

Zdaniem ekspertów walka z islamskimi bojownikami, bo to oni atakują rosyjską policję i miejscowe władze, wymaga ścisłej współpracy. Tymczasem między przywódcami kaukaskich republik nie ma porozumienia.

„Konkurują o to, kto jest lepszy w wojnie z terroryzmem. By móc pochwalić się przed Moskwą" – mówił „Niezawisimoj Gaziecie" Aleksiej Malaszenko, ekspert ds. islamu z Centrum Carnegie w Moskwie. Jego zdaniem granice między republikami na Kaukazie Północnym kontrolowane są słabo i powinny się nimi pilnie zająć służby federalne.

Szef fundacji Petersburska Polityka Michaił Winogradow twierdzi, że Kadyrow, który chce brutalnej walki z terrorystami, pragnie kontrolować sytuację nie tylko w Czeczenii, ale także w innych kaukaskich republikach. A konflikt między Kadyrowem i Jewkurowem potęguje spór terytorialny po rozpadzie czeczeno-inguskiej republiki autonomicznej w ZSRR. – W samej Inguszetii obawiają się ekspansji czeczeńskiego przywódcy – mówił Winogradow. Niektórzy rosyjscy eksperci podkreślają, że sytuacji na Kaukazie powinien przyjrzeć się Władimir Putin.

– Jak poprawić sytuację na Kaukazie Północnym? Należałoby wrócić do powszechnych wyborów szefów republik w tym regionie, bez ingerencji centrum. Przeanalizować politykę państwa w kwestii wyznań religijnych, szukając rozwiązań, by nie dopuścić do radykalizacji nastrojów młodzieży. Dziennikarze nie powinni zaogniać sytuacji, pisząc o kaukaskich uchodźcach. Rola organizacji społecznych na Kaukazie Północnym, broniących praw człowieka, powinna być wzmocniona – powiedział „Rz" rosyjski ekspert ds. islamu Rusłan Kurbanow. Ale na to się na razie nie zanosi.

Najgoręcej jest w Dagestanie, gdzie od kwietnia do czerwca śmierć poniosły 102 osoby. Relacje z tej republiki przypominają wiadomości z ogarniętego wojną kraju. Codziennie ginie jakiś policjant. Powtarza się ten sam schemat: nieznani osobnicy strzelają do pojedynczego funkcjonariusza lub do całej grupy. Ostrzeliwują też policyjne samochody.

Przykładem mogą być wczorajsze wiadomości. Najpierw poinformowano, że w Kaspijsku zastrzelony został 27-letni policjant. Zaginął 4 sierpnia, a wczoraj odnaleziono jego nadpalone zwłoki. Wkrótce pojawiła się kolejna wiadomość: w poniedziałek zabity został 28-letni funkcjonariusz „mobilnego oddziału przeznaczenia specjalnego". Jego oddział został ostrzelany, on sam zmarł w drodze do szpitala. I następna: wczoraj w Dagestanie zastrzelonych zostało dwóch innych policjantów, 31- i 34-letni. Samochód, którym jechali, został podziurawiony pociskami jak rzeszoto.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017