Hollande steruje ostro na lewo

Francuski prezydent chce reanimować gospodarkę podatkami, subsydiami i regulacjami. Efekty mogą być dramatyczne

Publikacja: 12.08.2012 14:00

Hollande steruje ostro na lewo

Foto: AFP

Restrykcje nałożone na import koreańskich aut zrobią być może wrażenie na związkowcach Peugeota, ale nie pomogą francuskiej gospodarce.

François Hollande nie urzęduje jeszcze nawet trzech miesięcy, a prezydenckie pomysły reanimowania francuskiej gospodarki podatkami, subsydiami i regulacjami już zmierzają w przewidywalnym kierunku. Bezrobocie przekracza obecnie 10 proc., a Peugeot w zeszłym miesiącu dołączył do szeregu firm planujących spore zwolnienia we Francji, tłumacząc się wysokimi kosztami pracy i ostrą konkurencją z Korei Południowej.

Szybka burza mózgów w elitach władzy i Paryż znajduje lekarstwo na ocalenie francuskich miejsc pracy: protekcjonizm. Komisja Europejska potwierdziła przedwczoraj, że „otrzymała pismo od władz francuskich, domagających się wprowadzenia środków nadzoru nad importem aut z Korei Południowej", które jest obecnie „uważnie analizowane".

Jeśli Bruksela i inne rządy unijne wyrażą na to zgodę, europejscy importerzy samochodów będą musieli wystarać się o szczegółowe informacje rynkowe od władz poszczególnych krajów przed sprowadzeniem jakiegokolwiek auta z Korei. To mógłby być pierwszy krok do przywrócenia taryf importowych i innych ceł na auta koreańskie, od których UE zaczęła odstępować w zeszłym roku po podpisaniu umowy o wolnym handlu z Seulem.

Lekarstwem na ocalenie francuskich miejsc pracy ma być protekcjonizm

Według warunków umowy Europa może zacząć przywracać te protekcjonistyczne ograniczenia „w razie gwałtownego wzrostu importowanych dóbr". Europejscy producenci aut wyliczają, że import z Korei wzrósł o 40 procent, odkąd podpisano umowę. Wygląda to szczególnie dramatycznie w zestawieniu ze spadkiem sprzedaży samochodów europejskich marek. Ale statystyki producentów pokazują też, że koreański import wciąż jest grubo poniżej poziomu sprzed kryzysu. W zeszłym roku Korea wpuściła na rynek europejski około 400 tys. aut, podczas gdy w 2007 – na długo zanim taryfy zostały obniżone – było to blisko 700 tys.

Co więcej, wiele koreańskich aut jest obecnie produkowanych w Europie. Hyundai, mający największy udział w europejskim rynku spośród koreańskich marek, pobił swój rekord europejskiej sprzedaży w kwietniu, przy czym 61,4 proc. sprzedanych wówczas modeli powstało w Czechach, gdzie średnie koszty pracy wynoszą 10,5 euro za godzinę – w porównaniu z 34,2 euro we Francji.

Hollande może zdołać poskromić koreańską konkurencję. Jednak narzucenie restrykcji na samochody produkowane w Czechach będzie o wiele trudniejsze dzięki unijnym regułom jednolitego rynku. Jeśli na serio chce pomóc francuskim robotnikom zakładów motoryzacyjnych w konkurowaniu z resztą świata, o wiele skuteczniejsze byłoby obniżenie podatków od płac i dochodów, które stanowią około połowy przeciętnych kosztów pracy. Zamiast tego podnosi zarówno opodatkowanie płac, jak i wynagrodzenie minimalne.

Kolejną rzeczą, której socjaliści Hollande'a wydają się nie dostrzegać, jest oczywisty fakt, że podczas gdy koreański (bądź czeski) import spędza sen z powiek firmom takim jak Peugeot, wychodzi on naprzeciw zapotrzebowaniu w gospodarce. Konsumenci nie kupują hyundaiów po to, by zrobić Hollande'owi na złość. Kupują je przypuszczalnie dlatego, że za mniejsze pieniądze mogą dostać solidny towar, a resztę odłożyć na lokacie, wydać albo zainwestować we Francji lub gdzie indziej w Europie.

Ograniczenie tych możliwości może się wydawać szefom francuskich związków Peugeota bułką z masłem. Dla reszty gospodarki żądanie Paryża stanowi jednak dodatkowy koszt, którego nikt nie potrzebuje, a na który zwłaszcza Francja nie może sobie pozwolić.

Restrykcje nałożone na import koreańskich aut zrobią być może wrażenie na związkowcach Peugeota, ale nie pomogą francuskiej gospodarce.

François Hollande nie urzęduje jeszcze nawet trzech miesięcy, a prezydenckie pomysły reanimowania francuskiej gospodarki podatkami, subsydiami i regulacjami już zmierzają w przewidywalnym kierunku. Bezrobocie przekracza obecnie 10 proc., a Peugeot w zeszłym miesiącu dołączył do szeregu firm planujących spore zwolnienia we Francji, tłumacząc się wysokimi kosztami pracy i ostrą konkurencją z Korei Południowej.

Pozostało 86% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021