Czeskie władze ograniczyły sprzedaż alkoholu powyżej 30 proc. w związku z zatruciami alkoholem metylowym w kilku miastach na terenie kraju.
Od tygodnia do czeskich szpitali zgłosiło się kilkadziesiąt osób z objawami zatrucia, a kilka ofiar zmarło w domu, przed zgłoszeniem się do lekarza. Podejrzanym o spowodowanie niebezpieczeństwa jest 36-letni mieszkaniec Hawierzowa, który miał wprowadzić alkohol metylowy do obrotu.
Katowicka izba celna przestrzega również, przed kupowaniem alkoholu z nieznanego źródła na terenie Polski.